Polskie gwiazdy pogrążone w żałobie po śmierci Janusza Głowackiego
To był okropny cios i niespodziewana strata - Janusz Głowacki, wybitny polski dramaturg, pisarz i scenarzysta zmarł 19 sierpnia w wieku 79 lat. Zostawił w żałobie ukochaną żonę, fanów i środowisko artystyczne w całej Polsce. Opłakują go nie tylko wielbiciele, ale również koledzy i polskie gwiazdy, które nie mogą uwierzyć, że więcej już go nie zobaczą.
O swoim żalu poinformowały między innymi Karolina Korwin Piotrowska, Ola Kwaśniewska i Beata Tadla. Krystyna Janda na swoim profilu udostępniła wzruszające słowa pożegnania:
Janusz! Janusz! Nie możliwe! Nie ma Cię nagle! Cyniczny uśmiech, luźny chód, odpięta koszula, głowa pełna przenikliwych , często gorzkich myśli i gorące, gorące serce ukryte jak najgłębiej, dla niepoznaki. Żegnaj. Już tam na Ciebie wielu czekało. Bawcie się dobrze
Również znany z ciętego poczucia humoru Kuba Wojewódzki nie mógł uwierzyć, że Głowacki odszedł tak nagle:
A umawialiśmy się, że przyjdziesz do mojego programu ...k. - napisał na swoim Facebooku
Poruszającym wpisem podzielił się też Sławek Uniatowski. Przyznał, że zmarły artysta był jego idolem, wzorem do naśladowania:
Zmarł dziś Janusz Głowacki.Był to jeden z tych mężczyzn, którym chciałem się stać, kiedy dorosnę. Odważny, szarmancki, inteligentny i gdyby był aktorem, spokojnie mógłby zagrać Bonda.Poznaliśmy się na moim koncercie, graliśmy Cole Portera. Na zawsze w pamięci pozostanie mi obraz mężczyzny w porządnie rozpiętej koszuli. Być jak Wodecki, być jak Głowacki... - napisał na Instagramie
Żałoba jest zupełnie zrozumiała - Głowacki był wspaniałym człowiekiem, a pamięć o nim nigdy nie umrze.
Rodzinie i najbliższym kolejny raz składamy serdeczne kondolencje.
