To nie koniec kłopotów Ryszarda Rynkowskiego. Kara dla artysty będzie naprawdę surowa
Ryszard Rynkowski nie wsławił się ostatnio niczym pozytywnym, a wciąż jest o nim głośno. Okazuje się, że wokalista miał wygrażać bronią. Przy okazji pozostawał pod wpływem alkoholu. Całą sytuację postanowił już wyjaśnić jego menadżer.
Fani są w szoku. Co jakiś czas pojawiają się nowe informacje w sprawie Rynkowskiego. Okazuje się, że to nie koniec kłopotów znanego artysty. Prokuratura Rejonowa w Brodnicy zaniepokoiła się pozwoleniem na broń posiadaną przez Rynkowskiego. Została ona bowiem nabita ostrą amunicją. Co więcej, w jego domu znaleziono także broń myśliwską i sportową. Wciąż prowadzone jest postępowanie wobec Rynkowskiego. Nie wiadomo jeszcze, jaką otrzyma karę, ale - jak informuje Super Express - nie będzie to prawdopodobnie areszt, a grzywna. Przypomnijmy, że maksymalna jej wartość to 5 tysięcy złotych.
Okazuje się też, że Rynkowski nie zaśpiewa na charytatywnym koncercie mimo, iż wcześniej potwierdzał obecność.
Rysiek nigdy nie odmawia udziału w tego typu imprezach. Nie wiadomo, czy ma to związek z tym co stało się przed tygodniem - mówi w rozmowie z Faktem znajomy artysty
Tę informację potwierdził menadżer.
Artysta nie wystąpi na koncercie Gramy dla Marka. Zapewniam, że u niego wszystko w porządku - przyznaje Bogdan Zep
Coś nam się wydaje, że sprawa Rynkowskiego szybko nie zakończy się.