Ilona Felicjańska walczyła z uzależnieniem od alkoholu. "Zostałam prawie zdmuchnięta z powierzchni ziemi"
Ilona Felicjańska otworzyła się na temat swojego uzależnienia i ujawniła dramatyczne momenty, które niemal zniszczyły jej życie. Jej historia była wyboista - walka z alkoholem przeplatała się z upadkami i powolną odbudową siebie.
Ilona Felicjańska zasłynęła jako jedna z najpopularniejszych modelek w Polsce, zdobywając drugie miejsce w konkursie Miss Polonia. Jej życie prywatne bywało burzliwe - przez wiele lat zmagała się z chorobą alkoholową. W 2010 roku spowodowała kolizję samochodową będąc pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło na jednej z warszawskich ulic, gdy modelka nie dostosowała prędkości do warunków drogowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Rynkowski jazda pod wpływem alkoholu
Ilona Felicjańska szczerze o alkoholu i terapii
Jak Iwona Felicjańska opowiadała w rozmowie ze Światem Gwiazd, ta gwałtowna konfrontacja z realnym zagrożeniem życia i konsekwencjami prawnymi uświadomiła jej skalę problemu.
To było bardzo dawno, bo to była kolizja i to było w 2010 roku. To był pierwszy moment, kiedy zostałam prawie zdmuchnięta z powierzchni ziemi, z show-biznesu. Ja na własną rękę próbowałam budować się od początku, nie poddać, ale to było tak trudne, że się gubiłam. Agencje PR-owe przychodziły, mówiły: "My ci pomożemy, stworzymy twój wizerunek na nowo". Ja mówiłam, że nie, ale to właśnie o to mi chodzi, że ja nie chcę żadnego wizerunku. Ja chcę sama siebie zrozumieć (...) - mówiła.
Pierwszy raz na terapię poszła jednak wcześniej.
W 2003 roku zauważyłam, że piję szkodliwie i odbyłam pierwszą taką terapię niezauważalnie i dalej funkcjonowałam. A później w tym 2010 roku, po tym jak moje małżeństwo, nie było tak jak się wydawało usłane różami, ja tam troszeczkę byłam uwięziona i wróciłam do picia i ta kolizja była właśnie pod wpływem alkoholu i ten świat się zawalił i ja też całkiem się zawaliłam, ale to właśnie był pierwszy moment, gdzie powiedziałam "Boże, ratuj mnie, jeśli jesteś". I wtedy zaczęłam kolejną terapię - dodała.
Ilona Felicjańska o początkach uzależnienia i walce z nałogiem
Felicjańska opowiedziała o początkach swojego uzależnienia, które sięgały czasów młodości. Po przeprowadzce do Warszawy i rozpoczęciu kariery modelki presja i niska samoocena przyczyniły się do pogłębienia problemu. Później doszły do tego problemy w małżeństwie.
Pierwszy raz tak, jak pamiętam, to było jakieś chyba zakończenie ósmej klasy i to była jakaś taka wódka kolorowa, po której bardzo chorowałam. Później było jakoś liceum, gdzie chodziłyśmy na dyskoteki i alkohol się też pojawiał, ale nigdy jakoś dużo. Później przyjechałam do Warszawy, tutaj spotykałam się z pewnym mężczyzną, gdzie nim wypijałam, ale raz, dwa razy w tygodniu kilka piw - dowiedzieliśmy się.
"Ja tak naprawdę pierwsze takie moje właśnie picie szkodliwe zauważyłam po tym, jak wyszłam za mąż, urodziłam dzieci i po takim życiu, gdzie po wyborach Miss Polonia przyjechałam do Warszawy, zaczęłam pracować jako modelka, pracowałam w 'Na każdy temat'. Dużo się działo w tym moim życiu i z jednej strony byłam troszkę zagubiona, miałam tak zwany syndrom oszusta, czyli tak miałam wrażenie, że ja ich wszystkich oszukuję, że jestem ładna i że potrafię" - wyznała modelka.
CZYTAJ TAKŻE: Ilona Felicjańska wystąpi w "Królowej przetrwania". "Nie jestem alkoholiczką. Wracam TRZEŹWA!"