To był historyczny sezon! Kto z Ekstraklasy sięgnął po najwyższe wyróżnienia?
Sezon 2022/23 łącznie trwał 316 dni. W tym czasie 18 drużyn podczas 37 kolejek rozegrało 306 meczów. Najlepszy okazał się Raków Częstochowa. Klub spod Jasnej Góry po raz pierwszy w swojej historii sięgnął po mistrzostwo Polski. I co najważniejsze, tytuł zdobył w pełni zasłużenie. Podopieczni Marka Papszuna wygraną zapewnili sobie na trzy kolejki przed końcem rozgrywek, wyprzedzając drugą w tabeli Legię Warszawa o dziewięć punktów.
31.05.2023 16:50
– Wiedziałem, że mamy świadomą drużynę i nawet jeśli dziś, w którymś momencie powinęła nam się noga, to byłem przekonany, że to mistrzostwo wcześniej czy później znajdzie się w Częstochowie. Nie chciałbym wybiegać za daleko w przyszłość, ale mam nadzieję, że prędzej czy później znowu będziemy mieli szansę na zdobycie mistrzostwa Polski – wierzy Michał Świerczewski, właściciel Rakowa.
Uroczyste podsumowanie tego, co wydarzyło się na murawie, miało miejsce w poniedziałkowy wieczór podczas tradycyjnej Gali Ekstraklasy.
Dominacja Rakowa nie tylko na boisku
A skoro złote medale zawisły na szyjach piłkarzy z Częstochowy, to trenerem sezonu nie mógł zostać nikt inny, jak tylko Marek Papszun. 48-letni szkoleniowiec okazał się bezkonkurencyjny w głosowaniu kapituły, w której skład weszło 35 przedstawicieli ogólnopolskich i lokalnych mediów, przedstawiciele Ekstraklasy SA. oraz PZPN.
Marek Papszun, który już kilka tygodni temu zapowiedział, że po tym sezonie pożegna się z Rakowem, w najlepszy możliwy sposób spiął klamrą swoją 7-letnią pracę z częstochowskim zespołem.
– Nagrodę tę zdobyliśmy kolektywnie. Czuję dumę i zaszczyt, że zdołałem tu dotrzeć. Doceniam też, wkład członków sztabu, piłkarzy i mojej rodziny. To im ją zawdzięczam – zaznacza trener.
Raków zdominował także wyróżnienia przyznawane piłkarzom. Dwie statuetki odebrał golkiper częstochowian Vladan Kovacević. Bośniak najpierw otrzymał nagrodę Numer Sezonu Lotto, przyznaną za serię 738 minut bez straconej bramki, a chwilę później został wybrany bramkarzem sezonu. Tytuł najlepszego obrońcy powędrował do jego klubowego kolegi – Chorwata Frana Tudora. Z kolei fantastyczne trafienie przewrotką napastnika Fabiana Piaseckiego w meczu z Radomiakiem Radom zostało uznane za gola sezonu.
Kamil Grosicki MVP sezonu
Do kogo powędrowały pozostałe nagrody? Tutaj większych niespodzianek również nie było. Obrońca Piasta Gliwice Ariel Mosór (towarzyszyła mu Miss Polski Nastolatek Klaudia Pysz) zdobył tytuł PKO Młodzieżowca Sezonu, a inny piłkarz ekipy prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia – Patryk Dziczek został uznany Turbokozakiem sezonu. Portugalczyk Josue z Legii Warszawa wygrał w głosowaniu na najlepszego pomocnika, a Marc Gual z Jagielloni Białystok – zgodnie z oczekiwaniami – zwyciężył wśród napastników. Hiszpan z 16 golami na koncie został królem strzelców.
Podczas poniedziałkowej Gali Ekstraklasy uhonorowano także nowych członków Galerii Legend Ekstraklasy. Dołączyli do niej: Henryk Kasperczak, Paweł Janas, Paweł Brożek, Piotr Celeban oraz Gerard Badia.
Jednak najwięcej emocji dostarczyło rozstrzygnięcie w kategorii Piłkarz Sezonu. O to miano rywalizowali: Marc Gual (Jagiellonia), Josue (Legia), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Michał Skóraś (Lech Poznań), a także Fran Tudor (Raków). W tym przypadku na poszczególnych kandydatów głosowali już sami zawodnicy. Ostatecznie statuetka powędrowała do najbardziej doświadczonego w tym gronie Kamila Grosickiego.
35-letni skrzydłowy ma za sobą najlepszy sezon na polskich boiskach. "Grosik" wystąpił we wszystkich 34 meczach swojego zespołu, zawsze wychodząc w podstawowej jedenastce. Strzelił 13 goli, zaliczył 8 asyst i wymiernie przyczynił się do zajęcia przez Pogoń Szczecin 4. miejsca oraz awansu do europejskich pucharów. Co istotne, Grosiki okazał się pierwszym od 2015 r. Polakiem, który sięgnął po ten laur.
– To dla mnie wielkie wyróżnienie. Szczególnie że zostałem doceniony głosami kolegów z boiska. Cieszę się, że rywale zauważyli moją grę. Gdy w zeszłym sezonie przegrałem z Ivim Lopezem, obiecałem sobie, że w tym roku to ja muszę wygrać – uśmiechał się ze sceny Kamil Grosicki.
I zwrócił się do obecnego na widowni selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa.
– Wiem, że jest tutaj selekcjoner. Jestem w świetnej formie fizycznej i jestem gotowy! Gra z orłem na piersi to największe wyróżnienie oraz spełnienie marzeń. Zrobię wszystko, żeby znów to robić – zapowiedział 88-krotny reprezentant Polski.
We wtorek wczesnym popołudniem okazało się jednak, że pomimo znakomitego sezonu Kamil Grosicki ponownie nie znalazł uznania w oczach Fernando Santosa. Piłkarza Pogoni zabrakło w kadrze na czerwcowe mecze z Niemcami i Mołdawią.
Ekstraklasa rośnie w siłę
Sezon 2022/23 PKO Bank Polski Ekstraklasy okazał się historyczny nie tylko ze względu na mistrzowski tytuł dla Rakowa, ale także frekwencję na stadionach. 306 meczów zgromadziło na trybunach blisko 2,9 mln kibiców. W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami oznacza to prawie 30-procentowy wzrost.
Mało tego, podczas ostatniej, 34. serii spotkań na trybunach zasiadło najwięcej widzów w XXI w. (podczas jednej ligowej kolejki). Osiem meczów obserwowało łącznie 131 088 kibiców. Najwięcej fanów pojawiło się na spotkaniu Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok, który ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej oglądało aż 39 123 osób. Warto podkreślić, że ten pojedynek okazał się także meczem z najwyższą frekwencją w całym sezonie 2022/23.
– Chciałbym mocno podziękować wszystkim klubom i kibicom za wysiłek włożony w podążanie za swoją drużyną, zarówno na mecze domowe, jak i wyjazdowe. Rekord frekwencyjny w ostatniej kolejce to dowód, jak ekscytujące były to rozgrywki. Emocji nie brakowało do samego końca, a blisko 40 tys. kibiców w Poznaniu, komplety widzów w Warszawie, Szczecinie, Łodzi i Częstochowie potwierdzają, jak duży potencjał tkwi w klubach PKO BP Ekstraklasy – podkreślił Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.
O tym, że PKO Bank Polski Ekstraklasa stale się rozwija, świadczy również fakt, że na polskich boiskach chcą występować coraz lepsi piłkarze. Co ważne, dla wielu z nich to dziś już nie tylko krótki przystanek w karierze, ale miejsce, z którym wiążą się na dłużej. Znakomitym tego przykładem jest podpisanie nowych kontraktów przez Josue, Mikaela Ishaka czy Lukasa Podolskiego.
– Cieszę się, że udaje nam się zatrzymywać największe gwiazdy. Podczas gali patrzyłem po obecnych na widowni zawodnikach i przypominałem sobie, że temu piłkarzowi wręczałem nagrodę dwa lata temu, tamtemu przed rokiem, a tamci byli wśród nominowanych. Nasza liga cały czas się rozwija. To był wspaniały sezon. I już nie mogę się doczekać nowego – podsumował Marcin Animucki.
Sezon 2023/24 wystartuje już 22 lipca. Więcej o Gali Ekstraklasy i zakończonych rozgrywkach można znaleźć na stronie PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Wyniki Gali Ekstraklasy za sezon 2022/23:
Trener Sezonu: Marek Papszun (Raków Częstochowa)
Piłkarz Sezonu: Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin)
Bramkarz Sezonu: Vladan Kovacević (Raków Częstochowa)
Obrońca Sezonu: Fran Tudor (Radków Częstochowa)
Pomocnik Sezonu: Josue (Legia Warszawa)
Napastnik Sezonu: Marc Gual (Jagiellonia Białystok)
Numer LOTTO Sezonu: Vladan Kovacević (738 min z czystym kontem)
PKO Młodzieżowiec Sezonu: Ariel Mosór (Piast Gliwice)
Gol Sezonu: Fabian Piasecki (Raków Częstochowa)
Turbokozak Sezonu: Patryk Dziczek (Raków Częstochowa)
Galeria Legend: Gerard Badia, Paweł Brożek, Piotr Celeban, Paweł Janas, Henryk Kasperczak