Filip Chajzer próbował odebrać sobie życie po stracie syna. Szczerze opowiedział o terapii
Filip Chajzer podzielił się w mediach społecznościowych wideo, w którym zapowiedział swoją książkę. Zdradził, że w 2015 roku podjął nieudaną próbę samobójczą, od której uratowała go jego dziewczyna. Opowiedział też o swojej terapii po stracie dziecka.
11.04.2024 17:16
Filip Chajzer podzielił się zapowiedzią swojej pierwszej książki "Niejednoznacznie pozytywny", w której opowiedział o tragicznych okolicznościach jej powstania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer próbował odebrać sobie życie
Dziennikarz zdradził, że podjął się nieudanej próby targnięcia na swoje życie po śmierci swojego syna. Wówczas uratowała go jego partnerka, której miało nie być w domu.
Chajzer potwierdził również, że książka "Niejednoznacznie pozytywny" powstawała w ramach terapii, na którą uczęszczał po śmierci syna. Jej pierwsze fragmenty zostały napisane w 2015 roku, a dziennikarz traktował je jako swojego rodzaju pamiętnik.
Tę książkę zacząłem pisać w 2015 roku, w najtrudniejszym okresie mojego życia, kiedy to mój 9-letni syn Maks, mój najlepszy przyjaciel i najlepszy człowiek, jakiego znałem w życiu, zginął w wypadku samochodowym. Wtedy terapeuta powiedział, że muszę pisać - powiedział Chajzer.
Po chwili dodał:
Może dzięki temu miałem tylko jedną próbę samobójczą, zresztą nieudaną, bo moja dziewczyna akurat wróciła do domu, kiedy wcale nie miała wrócić.
Chajzer zapowiedział swoją pierwszą książkę
Wyjawił, że sam nigdy wcześniej nie czytał początkowych fragmentów z 2015 roku, bo bał się tego, co tam zastanie. Natomiast jak czytamy w opisie książki udostępnionym przez wydawnictwo, "Niejednoznacznie pozytywny" jest:
Pamiętnikiem, który powstawał w najstraszniejszym momencie mojego życia. Terapią, która doprowadziła mnie do nieoczywistych wyborów.
Premiera książki jest planowana na 15 maja 2024 roku.