Barbara Kurdej-Szatan o wpisie pełnym wulgaryzmów. Dosadnie podsumowała, to co się działo. "Błędem nie jest martwienie się o ludzi" [WIDEO]
Barbara Kurdej-Szatan przez wiele lat była ulubienicą Polaków. Popularność zyskała dzięki pojawieniu się w jednej z reklam sieci komórkowych. Jej kariera ruszyła na dobre, gdy trafiła na plan serialu M jak Miłość. Fani wręcz pokochali bohaterkę, którą grała, a ona sama mogła przebierać w kolejnych ofertach. Zaczęła pojawiać się w wielu nowych projektach. Regularnie gra w filmach, serialach i programach rozrywkowych.
15.02.2022 | aktual.: 15.02.2022 10:19
Pod koniec zeszłego roku nad karierą Basi zawisły czarne chmury. Wszystko przez wpis, w którym wyraziła swoje zdanie na temat nagrania z polsko-białoruskiej granicy. Można było na nim zobaczyć uchodźców z dziećmi i polskich Strażników Granicznych. Gwiazda nie ukrywała swojego oburzenia i w mocnych słowach skomentowała, to co zobaczyła na filmiku. Użyła wielu wulgaryzmów.
Barbara Kurdej-Szatan o sytuacji z uchodźcami
Post Basi dotyczący uchodźców wywołał prawdziwą burzę. Fanów zdecydowanie podzieliła jej wypowiedź. Wielu z nich nie mogło uwierzyć w to, jakiego języka użyła. Nie spodobało im się też słowa, jakimi określiła polskich Strażników Granicznych. Aktorka przez całą tę sytuację straciła pracę w serialu M jak Miłość i spotkała się z ogromnym hejtem. Przez kilka dni sprawa była na okładkach kolorowej prasy. Gwiazda postanowiła aż dwukrotnie przeprosić za język, którego użyła.
Aktorka przeszła spory kryzys wizerunkowy, ale na szczęście znaczna większość fanów się od niej odwróciła. Nie może też narzekać na brak pracy i kolejnych zawodowych propozycji. Z całej tej sytuacji wyciągnęła jednak wnioski:
W Nowym Roku Basia skupia się zdecydowanie na innych rzeczach:
Zgadzacie się ze zdaniem Basi?