Ewa Farna pierwszy raz tak szczerze o zawodach miłosnych: "Zdradzał mnie, prowadził podwójne życie"
Ewa Farna jest jedną z niewielu gwiazd, które tak bardzo bronią prywatności. Wokalistka nie lubi opowiadać szczególnie o swojej miłości i nie chce aby osoby trzecie, w jakikolwiek sposób, w nią ingerowały. Bezpośrednie pytania dziennikarzy o jej związek zdarza jej się zbywać, ale robi to z klasą.
Ewa przyjęła zaproszenie Krzysztofa Ibisza do programu Demakijaż. W trakcie nagrania bardzo mocno otworzyła się przed dziennikarzem. To jeden z niewielu momentów, w których gwiazda pozwoliła się poznać, aż tak dokładnie. Okazuje się, że piosenkarka przeżyła bardzo ciężki zawód miłosny. Największy ciosem był fakt, że została oszukana przez partnera:
Na portalach pojawiły się zdjęcia mojego chłopaka z inną dziewczyną i to nie takie, że się z nią tylko spotkał, to były zdjęcia świadczące o tym że on z nią jest, żyje... prowadzi podwójne życie. Ja oczywiście wierzyłam swojemu facetowi, a nie mediom. Ale już nawet fotoreporterzy przy różnych okazjach mówili mi, że te zdjęcia są autentyczne i że on naprawdę spotyka się z inną, i że oni mnie lubią i dlatego mi to mówią. Pomyślałam więc, że skoro słyszę od nich takie rzeczy to coś jednak się dzieje. Najgorszy moment był wtedy, kiedy razem dementowaliśmy te plotki, a później okazało się że to wszystko prawda. Rozstałam się z nim wtedy.
Dziewczyna, z którą Ewa Farna została zdradzona, okazała się być gwiazdą porno:
Najgorsze było to że kłamał mi prosto w oczy, nawet jak już wszyscy wiedzieli to on nadal to dementował i mówił mi że mnie kocha, chce być ze mną - mówił, że mnie kocha taką jaką jestem, brunetkę itd. - wtedy miałam jeszcze chyba aparat na zębach - a tamta dziewczyna.....okazało się że jest byłą gwiazdą porno, blondynką z dużymi piersiami. Tak totalnie inna niż ja.
Wokalistka skomentowała wywiad również na swoim Facebooku:
I poszło za dużo... Muszę się nauczyć nie gadać całej prawdy. A myślałam, że prawda to w życiu na plus... Noo, i tak będę nadal tak robić, bo uważam, że to jest słuszne. Czuję się naga. Zdemakijażowana.
Spodziewaliście się, że Ewa Farna może mieć tak przykre doświadczenia miłosne?