Euro 2024. Nie wszyscy lubią Michała Probierza? Karol Strasburger wyznał, dlaczego

Michał Probierz został powołany na stanowisko trenera reprezentacji Polski we wrześniu 2023. Miał bardzo trudne zadanie, bo nasza drużyna zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli, jeśli chodzi o eliminacje na Mistrzostwa Europy. Probierz jest ponoć wymagającym trenerem i dzięki jego metodom nasze orły awansowały ostatecznie na Euro 2024.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Popularny prezenter i aktor jest zapalonym tenisistą. Choć można by przypuszczać, że będzie kibicował raczej Idze Światek, jest także na bieżąco z sytuacją naszych piłkarzy. Oglądał ostatni mecz na Euro 2024 i w ostatnim wywiadzie wyraził swoją opinię na temat naszej reprezentacji.

Moim zdaniem jakość była. Grali dobrze. To był dobry mecz polskiej reprezentacji, aczkolwiek w całości wydawało się, że jednak Holendrzy przeważali. Ale nie aż tak, żeby powiedzieć, że nasi nic nie potrafią. Dwie drużyny grały bardzo fajnie i przyzwoicie. I to jest chyba problem. Podobnie jak w tenisie, że dwóch zawodników gra przez cztery godziny i nagle dwie piłki decydują o tym, kto wygra - przekazał w rozmowie z "Faktem".

CZYTAJ TAKŻE: Euro 2024. Dominika Grosicka kibicuje mężowi z córką. Maja to już nastolatka!

Karol Strasburger wyznał też, że nie ocenia trenera jedynie na podstawie tego, co widzi w telewizji. Panowie znają się osobiście i choć prowadzący "Familiadę" nie przekazał, kiedy i jak poznał Probierza, wyznał, że bardzo go ceni.

Miałem okazję poznać go osobiście i bardzo go szanuję, poglądy i jego osobowość. Niektórzy nawet mówią, że jemu życzą więcej dobrego niż całej reprezentacji. To fachowiec. Niewątpliwie wie, czego chce.

Karol Strasburger zaskoczył wyznaniem, że zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy lubią Michała Probierza. Jeszcze bardziej szokujący może być powód, dla którego trener nie cieszy się sympatią niektórych.

Ma silną rękę, nie ściemnia, nie udaje, nie kombinuje. Potrafi powiedzieć, że jak było źle, to było źle. To wszystko, tak jak w sporcie to powinno wyglądać. Nie wszyscy może go za to lubią, bo nie lubi się ludzi, którzy mówią prawdę. Myślę, że fajnie, że mamy takiego trenera. Tylko żeby komuś do głowy nie przyszło, że jak nie wygramy na przykład kolejnego meczu, no to będzie znowu winny trener.