Euro 2024. Mariusz Pudzianowski kibicuje w Dortmundzie? Internauci nie mają litości
Mariusz Pudzianowski wywołał ostatnio skandal, gdy fani ujawnili, że nie pojechał do Berlina, kibicować naszej reprezentacji, tylko wysiadł na stacji Warszawa Zachodnia. Teraz Pudzian wrzucił zdjęcia z Dortmundu. Internauci nie mogą mu jednak zapomnieć tego, co rzekomo zrobił kilka dni temu.
25.06.2024 16:19
Mariusz Pudzianowski to strongman, który wielokrotnie zdobył tytuł najsilniejszego człowieka na świecie. Uwielbiają go fani w każdym wieku. Dla wielu osób jest wzorem pracowitości i samodyscypliny. Ostatnia afera może mu się jednak odbić czkawką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Euro 2024. Mariusz Pudzianowski nabrał fanów?
Tuż przed meczem Polska-Austria w Berlinie, na profilu Mariusza Pudzianowskiego na Instagramie pojawiły się zdjęcia i nagrania, sugerujące, że strongman wybiera się kibicować polskiej reprezentacji podczas meczu z Austrią na Euro 2024.
Będę dziś konduktorem w drodze do Berlina... bileciki, szaliki i piccolo do kontroli - podpisał Pudzian nagranie, na którym mówi wprost o wyprawie do stolicy Niemiec.
Niedługo potem w sieci zaczęły krążyć plotki o tym, że choć Mariusz Pudzianowski rzeczywiście wsiadł do pociągu na stacji Warszawa Centralna, to do stolicy Niemiec nie dotarł, gdyż wysiadł już na kolejnej stacji, Warszawa Zachodnia.
- Przecież ty nigdzie nie pojechałeś. Wysiadłeś na przystanku Warszawa Zachodnia i wróciłeś do domu. Jedno trzeba przyznać, rozegrałeś to na poziomie naszej reprezentacji.
- Pudzian, jak wsiada do pociągu, to staje się niewidzialny… nie wiecie tego?
- Wysiadł w Warszawie. Siedziałem obok. Mariuszek kłamczuszek - piszą fani.
CZYTAJ TAKŻE: Mariusz Pudzianowski znika w oczach! Zapomnijcie o "wielkim" mężczyźnie. Jak on schudł!
Euro 2024. Mariusz Pudzianowski nadaje z Dortmundu
Nowe filmiki i zdjęcia nie budzą jednak wątpliwości. Tym razem Pudzian dojechał do Dortmundu, gdzie polska reprezentacja zagra ostatni mecz podczas Mistrzostw Euro 2024.
Mariusz Pudzianowski wrzuca na Instagram kolejne dowody na to, że tym razem znalazł się na terenie Niemiec i będzie kibicował Polakom. Jego fani nie mają jednak wątpliwości, że zrobił to w określonym celu.
- Szybka odbudowa wizerunku po ostatniej wstydliwej akcji.
- Jakoś trzeba wizerunek odbudować, żałosne.
- Reputacja troszkę spadła, to trzeba pokazać że się w końcu pojechało. Żenua
- No cóż, panie Mariuszu, tym pan udowodnił, że nie było pana w Berlinie - piszą obserwujący profil strongmana.