Ekspertka zdziwiona gestem Andrzeja Dudy. Dużo powiedziała o wzajemnej relacji Kamińskiego, Wąsika i prezydenta
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik po zwolnieniu z więzienia, udali się do Prezydenta Andrzeja Dudy. Ich zachowaniu przyjrzała się ekspertka od mowy ciała. Daria Domaradzka-Guzik skupiła się na nietypowym aspekcie zachowania prezydenta.
24.01.2024 | aktual.: 24.01.2024 19:44
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik skutecznie ułaskawieni
Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika rozgrzewa opinię publiczną od kilku tygodni. Byli posłowie zostali skazani prawomocnym wyrokiem, a następnie aresztowani w Pałacu Prezydenckim i przewiezieni do zakładów penitencjarnych.
Prezydent Andrzej Duda robił wszystko, by uwolnić więźniów. Tak też się stało. Akt łaski spowodował, że obydwaj panowie zostali zwolnieni z zakładów karnych, w których przebywali. Już następnego dnia udali się do Pałacu Prezydenckiego. O komentarz odnośnie zachowania zarówno byłych posłów, jak i prezydenta, poproszono Darię Domaradzką-Guzik, ekspertkę od wystąpień publicznych i wykładowczynię akademicką.
Ekspertka o zachowaniu Prezydenta Andrzeja Dudy
Na filmie, udostępnionym przez Kancelarię Prezydenta, widać, jak obydwaj posłowie wchodzą do Pałacu Prezydenckiego i są witani przez Andrzeja Dudę. Nie było to powitanie polityków, raczej dobrych znajomych. Poklepywanie po plecach, dłuższe przytulenie, bliskość fizyczna miały wyraźnie dodać byłym więźniom otuchy.
Są gesty, których nie trzeba tłumaczyć. Uściski, serdeczne uśmiechy, poklepywania, przytulania, trwania w uścisku. To wyraźne sygnały sympatii, wsparcia, dobrej relacji lub przyjaźni. Mina prezydenta Andrzeja Dudy niecodzienna. Jakby zmieszany - uznała Daria Domaradzka-Guzik, która przeanalizowała zachowanie mężczyzn na prośbę Plotka .
Nie wszystkim podoba się, że prezydent zastosował prawo łaski wobec prawomocnie skazanych byłych ministrów. Skomentował to także Donald Tusk.
Prezydent - tym razem prawidłowo - skorzystał z prawa łaski wobec przestępców. To wszystko - napisał premier.
Co sądzicie o tej sprawie?