Edyta Górniak już na początku wywiadu podkreśliła, że zanim odpowie na pierwsze pytanie, musi zdementować krzywdzącą plotkę
O co chodzi?
Kilka dni temu jedno ze źródeł podało informację, że Edyta Górniak odwołała koncert w Głogowie z powodu plakatu, na którym miała prezentować się wyjątkowo niekorzystnie. Nieprawdziwa informacja okazała się dla artystki wyjątkowo bolesna. Tuż na początku wywiadu dla Wojtka Jagielskiego, wokalistka poprosiła o chwilę, żeby móc wyjaśnić całą sytaucję.
Moi fani bardzo czekają na te spotkania muczyne i ja też je lubię. Bardzo cieszyłam się, że zostałam zaproszona do Głogowa. Na etapie rozmów okazało się, że organizator chciał być nieuczciwy wobec publiczności, bo chciał sprzedać mój występ z cztrema utworami jako pełen koncert. Zażyczył sobie bardzo drogich biletów za cztery piosenki. Postanowiłam to sprawdzić z kancelarią prawną i okazało się, że jest to osoba posądzona o machlojki finansowe, więc wycofałam się z rozmów. Ja lubię pracować z fachowcami i ludźmi uczciwymi wobec publiczności - oświadczyła.
Edycie Górniak zawsze bardzo zależy na tym, aby jej fani nie czuli się pokrzywdzeni, więc możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie zobaczymy ją na koncercie, który odbędzie się bez niepotrzebnego zamieszania.