Diddy miał katować byłą partnerkę. Jego asystent tłumaczy, dlaczego nikt nie udzielił jej pomocy
Proces przeciwko Diddy'emu trwa, a kluczowym świadkiem jest Cassie Ventura, która oskarżyła go o przemoc. W sądzie przedstawiono zdjęcia jej obrażeń. Teraz były asystent gwiazdora zeznał, że był świadkiem, jak ten znęca się nad kobietą. Wyjaśnił, dlaczego wówczas nie udzielił jej pomocy.
W Nowym Jorku trwa proces dotyczący Diddy'ego, oskarżonego o handel ludźmi i wymuszenia. W internecie pojawiły się zdjęcia z jego posiadłości na Star Island w Miami, gdzie znaleziono broń, narkotyki i zabawki erotyczne. W procesie główną rolę odgrywa Cassie Vantura, która oskarżyła byłego partnera o przemoc. Teraz asystent gwiazdora ujawnił, dlaczego pozostał obojętny, kiedy ta błagała o pomoc, gdy Diddy zaatakował ją na pokładzie prywatnego samolotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Górska o pracy w PnŚ, wynikach wyborów i rzetelności TVP. Czy tęskni za telewizją newsową?
Diddy katował swoją byłą partnerkę. Asystent mówi, że nikt jej nie pomagał
Były asystent gwiazdora, George Kaplan, w trakcie procesu 22 maja zeznał, że on i cała załoga zignorowali wołanie o pomoc Cassie, kiedy Diddy bił ją na pokładzie prywatnego samolotu. Były asystent Diddy'ego twierdził, że był świadkiem, jak Diddy był agresywny wobec Cassie. Miało to miejsce właśnie podczas podróży do Las Vegas w prywatnym samolocie rapera w 2015 roku. Chociaż kobieta wołała o pomoc, kiedy była bita przez gwiazdora, nikt jej nie pomógł, chociaż słyszeli jej krzyki. Mężczyzna zeznał, że nikt z obecnych osób (on, osoby z managementu i ochrona) nie udzielił pomocy Cassie.
Kaplan później wytłumaczył, że bał się zrobić cokolwiek, ponieważ w tamtym czasie miał jedynie 23 lata, a praca u Diddy'ego była jego wymarzoną posadą.
Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście, pracując dla takiej ikony - zeznał.
Zeznał, że chwilę później usłyszał kolejne odgłosy tłuczonego szkła, a Sean Combes miał powiedzieć Cassie, żeby została z tyłu. Nikt nie poszedł sprawdzić, w jakim jest stanie.
Kaplan zdecydował się na odejście z pracy po tym incydencie. W momencie wręczania wypowiedzenia zobaczył Cassie Venturę z podbitym okiem, a Diddy poprosił go, by pojechał do apteki po leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.
Dodał też, że w trakcie pracy był też świadkiem napaści na inną partnerkę rapera - Ginę, którą Combes miał obrzucać jabłkami. Mężczyzna twierdzi, że Diddy był wówczas wściekły, a kobieta starała się chronić przed uderzeniami.
Myślałem, że to jest normalne i że tego powinienem się spodziewać, jeśli chcę mieć karierę w tym przemyśle. Wszystko to przepracowywałem jako młody mężczyzna - wyjaśniał Kaplan.
Asystent Diddy'ego zgodził się na bycie świadkiem sprawie dopiero wtedy, gdy sąd zapewnił mu immunitet w przypadku potencjalnego spowinowacenia wynikającego z przebiegu procesu.
W procesie Diddy'ego cały czas pojawiają się nowe dowody
W ramach dowodów przedstawiono w ostatnim czasie nowe zdjęcia obrażeń Cassie, które ukazują siniaki będące efektem ataków fizycznych. Fotografie pokazują Amerykankę z czarnymi, niebieskimi i żółto-zielonymi śladami na ciele, w tym na udach i ramieniu. Na jednym ze zdjęć Ventura podwija szorty, ukazując fioletowy ślad na górnej części uda. Inne zdjęcia pokazują ją bez swetra, z widocznymi siniakami na ramieniu, plecach i ramionach.