Daniel Martyniuk znów BEŁKOCZE na Instagramie. "Napiszecie, że dziwne dźwięki wydaję czy co?"
Daniel Martyniuk wrzucił na Instagrama filmik, na którym bełkocze i pokazuje wulgarny gest internautom. Skandalista zwrócił się do mediów, które od kilku dni opisują jego niepokojące i niezrozumiałe treści w sieci.
Daniel Martyniuk raz na jakiś czas wywołuje spore zgorszenie wpisami na Instagramie, które – co sugeruje jego wygląd i bełkotliwa mowa – publikuje w stanie nietrzeźwości. Syn Zenona i Danuty Martyniuków w ostatnich dniach znów wzbudził zainteresowanie prasy, publikując na swoim profilu zdjęcia i filmiki półnagich kobiet. Później wrzucił nagranie, na którym żalił się, że ktoś "miał taki plan, żeby was wy*ymać", bo "miał się zgodzić na jakiś ośrodek za grube tysiące", później "niby miał wyjść, a wy – niby widzieć przemianę". Teraz znów się odpalił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Monika Miller dba o swoje zdrowie psychiczne. "Jestem w terapii od 16 lat"
Daniel Martyniuk znów bełkocze na Instagramie. "Napiszecie, że dziwne dźwięki wydaję czy co?"
Daniel Martyniuk w niedzielę nad ranem wrzucił do relacji na Instagramie krótkie wideo, na którym nie krył oburzenia zamieszaniem medialnym wokół niego. Bełkocząc, powiedział:
Co, tutaj też mogę sobie iść tak o?! (...) Co? Napiszecie, że dziwne dźwięki wydaję czy co? (...) Co? Symfonię XVII Beethovena czy nie wiem, może zagrać? Serio... O tyle, tyle!
Daniel Martyniuk na koniec nagrania pokazał wulgarny gest rękami. Po chwili zwrócił się do mediów słowami:
Wy, pismaki – więcej szacunku mam do ślimaków i to tych bez skorupy, co jak *** wyglądają.