Meghan Markle wróci na plan "Suits", ale tylko pod jednym warunkiem. Produkcja sprosta jej wymaganiom?
Meghan Markle i książę Harry zrezygnowali w zeszłym roku z pełnienie swoich funkcji w rodzinie królewskiej. Małżonkowie o swojej decyzji poinformowali, publikując w social mediach oficjalne oświadczenie. Podkreślili w nim, że chcą rozpocząć życie na własnych rachunek. Nie odcinają się jednak definitywnie od królowej Elżbiety II. Krótko po tym spakowali się i wraz z synem Archiem przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Tam kupili piękną posiadłość w Santa Barbara, mieście położonym w zachodniej części kraju, w stanie Kalifornia.
Sussexowie długo nie ujawniali powodów swojej przeprowadzki. Dopiero po roku udzielili Oprah Winfrey przełomowego wywiadu, podczas którego ze szczegółami opowiedzieli, jak wyglądało ich życie na królewskim dworze. Niedługo po tym na świat przyszło ich drugie dziecko, Lilibet Diana, która została nazwana tak na cześć królowej Elżbiety II oraz matki Harry'ego.
Meghan Markle wróci do Suits?
Markle już od najmłodszych związana była z planem filmowym. Debiutowała w 2002 roku u boku swojego ojca, Thomasa Markle w serialu Szpital miejski. Krótko po tym jej kariera ruszyła z kopyta i zagrała jeszcze kilka epizodycznych ról w popularnych amerykańskich serialach.
Największą popularność zdobyła jednak dzięki Suits, gdzie wcieliła się w postać Rachel Zane, ambitnej asystentki marzącej o karierze prawniczej. Grała w nim do listopada 2017 roku. To właśnie wtedy produkcja poinformowała, że odchodzi wraz z końcem 7. sezonu serialu, ponieważ nie przedłużyła kontraktu.
Na podjęciu tej decyzji zaważył fakt, że w tamtym czasie jej relacja z Harrym stawała się coraz poważniejsza. W rozmowie z dziennikarzami BBC zdradziła, że jest dumna ze swoich osiągnięć, jednak nastał czas wielkich zmian w jej życiu.
Teraz nic nie stoi na przeszkodzie temu, by mogła ponownie wrócić na plan zdjęciowy. Po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych od razu odświeżyła stare znajomości. Próbowała znaleźć dla idealną rolę dla siebie za pośrednictwem Toma Cruise'a i Brada Pitta, jednak póki co ich starania nie przyniosły oczekiwanych efektów.
Jeszcze w zeszłym roku tabloid New Idea poinformował, że wskrzeszenie Suits byłoby najlepszą okazją do tego, by żona Harry'ego wróciła do zawodu. Ona również była skłonna do tego, by raz jeszcze pojawić się w formacie, z tym że zażądała od produkcji gaży w wysokości 36 milionów dolarów. Jeden z ekspertów branży filmowej stwierdził, że dzięki niej serial urósłby do rangi największej telewizyjnej produkcji na świecie. Tym bardziej że wielu fanów z chęcią obejrzałoby 10. sezon z jej udziałem. Póki co jednak nikt nie zgodził się na przyjęcie postawionych przez nią warunków.
Oglądaliście serial Suits (W garniturach)?