Lubisz zakupy w lumpeksie? Oto historia pewnej marynarki. Mamy ciarki....
Zakupy w second-handach to dla wielu osób prawdziwa przygoda. Wśród używanej odzieży można znaleźć prawdziwe perełki, a niepewność co do tego, co uda się upolować, dodaje całemu procesowi dodatkowego smaczku. Właśnie takie doświadczenie miała jedna z klientek sklepu z używaną odzieżą, która podczas ostatnich zakupów natknęła się na coś, co zapadnie jej w pamięć na długo. Przyczyną tego była rzecz, którą znalazła w kieszeni wybranej marynarki.
Co znalazła w kieszeni marynarki klientka lumpeksu?
Sklepy z odzieżą używaną zyskują na popularności. Wielu klientów od lat korzysta z takich miejsc, aby zaopatrzyć się w ubrania. Często dzielą się oni swoimi historiami o niezwykłych znaleziskach czy ciekawych okazjach. Jedną z takich osób jest pewna kobieta z Ameryki, która podczas swojej ostatniej wizyty w second-handzie dokonała niezwykłego odkrycia.
Podczas zakupów w jednym z lokalnych sklepów z używaną odzieżą, kobieta natknęła się na marynarkę, która przyciągnęła jej uwagę. Postanowiła przymierzyć ją, aby zobaczyć, jak będzie wyglądać na niej to ubranie. W przymierzalni zauważyła, że w kieszeni marynarki coś się znajduje.
Klientka sklepu, nie zastanawiając się długo, wyjęła z kieszeni małą kartkę. Na kartce znalazła wiadomość, którą ktoś tam zostawił.
Nie trzeba chyba dodawać, jak bardzo zaskoczona była ta kobieta, kiedy przeczytała tę wiadomość. Niestety, biorąc pod uwagę fakt, że marynarka trafiła do sklepu z używaną odzieżą, wygląda na to, że prośba poprzedniej właścicielki nie została spełniona.
Kobieta postanowiła podzielić się swoim odkryciem na Facebooku. Wrzuciła zdjęcie marynarki i notatki, co wywołało lawinę komentarzy. Wielu internautów stwierdziło, że to dość smutne znalezisko, ponieważ ostatnia wola kobiety nie została spełniona. Niektórzy jednak postanowili podejść do sprawy z przymrużeniem oka.
Co wy na to?