Niecodziennie widoki na grobie Marii Czubaszek. Niewiarygodne, co ludzie zostawiają na cmentarzu. Niektórzy mogą być zbulwersowani
Maria Czubaszek zmarła siedem lat temu. Niektórym jej fanom nadal trudno w to uwierzyć. Znakomita i jednocześnie kontrowersyjna w wypowiedziach polska dziennikarka była uwielbianą przez fanów legendą. Ci traktowali ją z wielkim szacunkiem.
Ona sama niemal do końca udziela się w mediach i nie chciała zniknąć w zapomnieniu. Długo nie było wiadomo, co tak naprawdę doprowadziło do śmierci 77-latki. Dopiero po dwóch latach jej mąż ujawnił, że zmagała się z chorobą, która wyniszczyła jej organizm. Była nią anoreksja.
Zawsze jadła z obowiązku, jak na lekarstwo, jakby to była konieczność, a nie coś przyjemnego. Trzeba zjeść, bo jak się nie zje, to się umrze. Od paru lat powtarzałem jej, że wygląda jak szkielet, i moim zdaniem po prostu ma anoreksję. Nieraz przychodziła pokazać, że coś sobie kupiła. Z jednej strony podobało mi się, ale z drugiej – te ciuszki, zawieszone na jej smukłej figurce, wyglądały jak dziecinne – wyjawił wciąż opłakujący żonę mąż.
Mąż satyryczki i pisarki wielokrotnie próbował namawiać ją do jedzenia. Na nic się to jednak zdało. Jej upór na ten temat był jak walka z wiatrakami.
Prosiłem więc, żeby zaczęła jeść, bo po prostu traci siły. I żeby jakoś obrzydzić jej tę szczupłość, mówiłem: „Pończochy masz luźne. Zobacz, jak to wygląda”. Tak naprawdę mi to nie przeszkadzało, ale chciałem przemówić jej do rozsądku. A ona na to: „Coś ty! Przecież ja jestem strasznie gruba!”. Myślę, że gdyby normalnie jadła, nie wbiła sobie do głowy, że jest za gruba, to nas wszystkich by przeżyła. Marysia odeszła z powodu ogólnego wycieńczenia organizmu, braku sił, odporności i komplikacji krążeniowych - dodał.
Co dzieje się na grobie Marii Czubaszek?
Pogrzeb Marii Czubaszek był dosyć nietypowym wydarzeniem. Żegnała ją cała plejada gwiazd, które przyniosły między innymi bukiet kwiatów z parówkami, czy paczki papierosów. Ciało zostało skremowane, a ceremonia miała świecki charakter. Po jej zakończeniu przyjaciele ustawili się za grobem i wspólnie palili papierosy, które były jedną z największych przyjemności zmarłej.
Okazuje się, że pomimo upływu lat w miejscu pochówku Marii Czubaszek nic się nie zmieniło. Jak podaje Fakt, który odwiedził ostatnio miejsce pochówku gwiazdy, na jej pomniku na cmentarzu znajduje się mnóstwo niedopałków.
Najwyraźniej przyjaciele nie chcą, żeby artystce zabrakło nikotyny nawet po śmierci i chowają papierosy między kwiatami i zniczami w miejscu ich pochówku - donosi tabloid.
Taki widok dla większości osób zapewne jest nie do przyjęcia, ale ci, którzy dobrze znali Marię Czubaszek zdają sobie sprawę z tego, że jej to absolutnie nie przeszkadza, ponieważ nigdy nie ukrywała swojej wielkiej miłości do nikotyny.