Brad Pitt totalnie zmienił styl. Na czerwony dywan wyszedł… w spódnicy! Takiego go jeszcze nie widzieliśmy
Brad Pitt to aktor, którego nazwisko znane jest na całym świecie. Karierę w Hollywood robi od wielu dekad i od samego początku trafia na znakomite role, które tylko potwierdzają jego talent i ugruntowują pozycję przed kamerami. Na swoim koncie ma wcielenia w takich obrazach jak: Bękarty wojny, Troja, Wywiad z wampirem, czy Pan i Pani Smith.
20.07.2022 | aktual.: 20.07.2022 16:32
Na planie ostatniego z wymienionych poznał Angelinę Jolie. Od tej pory zakochani byli nierozłączni. Chociaż w czasie, gdy grał w filmie, był jeszcze mężem Jennifer Aniston, to nowa filmowa partnerka tak bardzo go zauroczyła, że postanowił zakończyć małżeństwo i związać się z filmową żoną. Parą byli przez kilkanaście lat. Doczekali się sześciorga dzieci (trojga biologicznych i trojga adoptowanych). W końcu wzięli ślub, ale szybko doszło do rozwodu. Po rozstaniu długo walczyli w sądzie i nie mogli się dogadać w wielu kwestiach.
Brad Pitt w spódnicy na czerwonym dywanie
Brad Pitt zaliczył w życiu prywatnym sporą porażkę związaną z rozwodem z Angeliną i utratą kontaktu z dziećmi. Nie może jednak narzekać na życie zawodowe i cały czas pojawia się w kasowych hitach. Właśnie jest w trakcie promowania nowego filmu Bullet Train, w którym występuje u boku Sandry Bullock, Bada Bunny'ego, czy Joeya Kinga. W jednym z ostatnich wywiadów aktor oświadczył, że zamierza przejść na zasłużoną emeryturę, ale póki co wie, jak skupić na sobie uwagę i sprawić by o nowym filmie zrobiło się naprawdę głośno.
58-letni aktor na premierze filmu w Berlinie pojawił się w bardzo ciekawej stylizacji. Przystojniak z Hollywood po czerwonym dywanie spacerował w lnianej spódnicy. Aktor miał na sobie pasujący do kompletu żakiet w brązowym kolorze. Do wszystkiego dobrał różową koszulę i ciężkie skórzane buty. Oczy zasłonił ciemnymi okularami. Spódnica odsłoniła jego umięśnione łydki i tatuaże.
Trzeba przyznać, że to dosyć nietypowy strój jak na Brada. Zdjęcia w naszej galerii. Co o tym myślicie?