Brad Pitt pierwszy raz po swoim ślubie udzielił szczerego wywiadu
O małżeństwie, szczęściu i... George'u Clooneyu
Justyna Witczak
Ślub Angeliny Jolie i Brada Pitta był dla wszystkich niemałym zaskoczeniem. Para, nie mówiąc nikomu, pobrała się 28 sierpnia w francuskiej posiadłości Chateau Miraval (zobacz: Angelina Jolie i Brad Pitt wzięli ślub!). Dopiero miesiąc później Brad Pitt udzielił pierwszego wywiadu, w którym opowiedział między innymi o swojej wizji małżeństwa.
Nie powiedziałbym, że małżeństwo to tylko tytuł. Zdecydowanie chodzi o coś więcej - stwierdził Pitt w magazynie GQ.
Aktor filozoficznie podszedł także do definicji szczęścia.
Zawsze myślałem, że szczęście jest przereklamowane. Są trudne momenty, później przychodzą wspaniałe czasy. Życie to seria kompromisów, wydarzeń, przegranych i wybranych - rozważał mąż Angeliny.
Nie mogło zabraknąć wypowiedzi o przyjacielu Brada, George'u Clooneyu, który zresztą wczoraj zmienił stan cywilny (zobacz: George Clooney już po ślubie!).
George jest bardzo otwarty. Jest też najbardziej reprezentatywny z nas. Nie tylko jest cholernie zabawny, ale także wesoło spędza się z nim czas. Może to dlatego, że jestem raczej nieszczęśliwym draniem? Jestem typem samotnika. Raczej cichym z natury. Wywodzę się ze wsi i prawdopodobnie przez to jestem taki powściągliwy - wyznał aktor.
Spekulowano, że Brad i Angelina pojawią się na ślubie George'a i Amal - niestety para nie dała rady dotrzeć do Wenecji.