Blanka Lipińska pomstuje na restaurację w USA. "Kowbojskie Zakopane" nie przypadło jej do gustu

Pisarka, która ostatnio sporo podróżuje, tym razem wybrała się do USA. W podróży do Los Angeles, która trwa dość długo, miała okazję skosztowania potraw, przygotowanych na pokładzie samolotu. Trzeba przyznać, że choć wybrała biznes klasę, Blanka Lipinska była po prostu rozczarowana.

Tu mamy wybór szampanów, w Air France jest lepszy, ale nie czarujmy się, to nie są francuskie linie lotnicze - stwierdziła znudzonym głosem Blanka.

Nie tylko szampany nie spełniły oczekiwań Blanki Lipińskiej.

Druga przyszła ryba...to był zły wybór...fatalny wręcz - napisała. - To jest chyba najsłabsze jedzenie ever, jakiego miałam okazje próbować w biznesie.

Blanka miała szansę zobaczenia jednego z najbardziej magicznych miejsc na kuli ziemskiej, a mianowicie Kanionu Antylopy. Wstawiła zachwycające zdjęcia, które z pewnością będą jej przypominały tę wycieczkę.

Niestety, nie wszystko było tak piękne, jak cuda natury, które miała okazję podziwiać Blanka Lipińska. Restauracja, do której udali się z partnerem, nie przypadła jej do gustu. Chodziło dokładnie o wystrój, bo nagranie celebrytka zaczęła, zanim otrzymali cokolwiek do jedzenia. Nie przypadły jej do gustu kowbojskie akcenty na ścianach jak zawieszone koła od wozów czy obrazki. Szczególnie rozbawiła ją kukła kowboja, usadzona przy jednym ze stolików. Ciekawe, co myślała gwiazda na temat muzyki country w tle.

Kiedy partner Blanki stwierdził, że jest po prostu swojsko, ona zdziwiona, stwierdziła, że jest bardzo łaskaw. Na to mężczyzna stwierdził, że jest podobnie jak w Zakopanem, tyle że w wersji kowbojskiej.

Kowbojskie Zakopane - skwitowała z przekąsem pisarka.

A Wy co myślicie o tym wnętrzu?