To koniec wielkiej miłości Beaty Tadli i Jarosława Kreta?! Ukochany dziennikarki wyjechał z Polski!
Beata Tadla i Jarosław Kret od kilku lat są ze sobą bardzo szczęśliwi. Do tej pory wszystko robili razem, także podróżowali. Teraz, kiedy pogodynek wyjechał do Argentyny, by zmierzyć się z wyzwaniami stawianymi w programie Agent Gwiazdy 2, dziennikarka martwi się o ich związek.
17.11.2016 | aktual.: 17.11.2016 11:26
Początkowo to właśnie ona dostała propozycje wyjazdu. Nie mogła jej przyjąć, ponieważ podpisała już kontrakt z Nowa TV. Dzięki temu wkręciła do show swojego partnera i zapewniła mu nie tylko niezły zarobek, ale także przeżycie niezapomnianej przygody.
Pogodynek jest bardzo zdeterminowany. Uważa, że wyzwania, które czekają go w programie to nic w porównaniu do problemów życia codziennego. Nie zawsze jednak tak uważał.
Beata cieszy się z wyjazdu ukochanego, jednocześnie też martwi się, by nie wpadł w wir przygód i żeby nie ucierpiały na tym ich relacje. Boi się rozłąki i czasu, który spędzą osobno. A przecież uczestnicy programu TVN nie mają dostępu do telefonów czy internetu. Zakochani nie będą mogli nawet porozmawiać.
Teraz Beata może skupić się na sobie i swojej karierze. Już 23 listopada ukaże się jej nowa książka Czego oczy nie widzą, która opowiada o życiu poza kamerami. To opis krok po kroku ścieżki jej kariery, którą musiała przejść w medialnym świecie.