Beata Kozidrak WRÓCIŁA na scenę po ujawnieniu choroby nowotworowej. "To był zaszczyt"
Beata Kozidrak niespodziewanie wróciła na scenę, dołączając do Orkiestry Męskiego Grania podczas finału tegorocznego festiwalu. Wyjście artystki wzbudziło wielkie emocje na publiczności.
Beata Kozidrak pod koniec zeszłego roku zawiesiła karierę sceniczną z powodu problemów zdrowotnych. Dopiero w niedawnym wywiadzie dla "Dzień dobry TVN" ujawniła, że mierzyła się z nowotworem, ale już czuje się dobrze, dlatego wraca na scenę. Zapowiedziała już kilka solowych koncertów, ale już w minioną sobotę zaliczyła oficjalny, dość nieoczekiwany przez publiczność powrót.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Andrzej Piaseczny reaguje na krytykę swojego występu na festiwalu w Sopocie
Beata Kozidrak wróciła na scenę. Niespodzianka na Męskim Graniu 2025
W sobotni wieczór zakończyło się Męskie Granie 2025, na którego finał Orkiestra Męskiego Grania (Natalia Przybysz, Igor Herbut, Ralph Kaminski i Błażej Król) wykonali przekrój największych polskich hitów. Wybrzmiały m.in. utwory "Jestem kobietą" Edyty Górniak, "Takie tango" Budki Suflera czy "Na szczycie" Grubsona. Na sam koniec mogliśmy usłyszeć "Tę samą chwilę" grupy Bajm, do którego wykonania Orkiestra zaprosiła Beatę Kozidrak. Publiczność zareagowała na wyjście artystki bardzo entuzjastycznie, bo nie spodziewała się, że zobaczy ją na scenie.
Nagranie z wyjścia Beaty Kozidrak na scenę Męskiego Grania pojawiło się na instagramowym profilu festiwalu. W opisie do filmiku czytamy:
To był zaszczyt! Legenda polskiej sceny muzyki – Beata Kozidrak. Dziękujemy!
To kolejny długo wyczekiwany powrót Beaty Kozidrak na scenę w ciągu ostatnich pięciu lat. Artystka poprzednim razem zawiesiła karierę we wrześniu 2021 roku, tuż po tym, jak została zatrzymana przez policję za prowadzenie samochodu, będąc pod wpływem alkoholu. Kilka tygodni później wróciła na scenę, dając gościnny występ podczas koncertu Justyny Steczkowskiej w Poznaniu. Została ukarana grzywną w wysokości 50 tysięcy złotych i zobowiązaniem do wpłaty 20 tys. zł na rzecz funduszu postpenitencjarnego. Dostała też pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.