Beata Kozidrak przyłapana na zakupach. W koszyku na zabrakło piwa. I to jakiego!
Beata Kozidrak ponad miesiąc temu stała się niechlubną bohaterką tabloidów. Wszystko przez fakt, że przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle. To nie umknęło uwadze policjantów, którzy postanowili ją przebadać. Wyniki okazały się sporym zaskoczeniem - gwiazda miała aż dwa promile alkoholu we krwi.
11.10.2021 | aktual.: 11.10.2021 10:15
Początkowo Kozidrak nie komentowała artykułów, jakie pojawiły się w prasie. Potem wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za swoje zachowanie. Następnie głos w jej imieniu zabrał prawnik. Powiedział, że piosenkarka nie uchyla się od odpowiedzialności. Jest gotowa przyjąć taką karę, jaką wymierzy jej sąd.
Beata Kozidrak na zakupach. Jak do nie dotarła?
Kozidrak po ponad miesięcznej przerwie wróciła na scenę. Pojawiła się w Poznaniu, gdzie była gościem koncertu piosenkarki, z którą niedawno nagrała duet. Spotkała się z ciepłym przyjęciem widzów. Zadeklarowała, że wkrótce odwiedzi ich miasto ze swoim solowym występem.
Wiadomo też, że Beata Kozidrak pracuje nad materiałem na nową płytę. Artystka o tym, że spędza sporo czasu w studiu, poinformowała w jednym z postów na Instagramie. Napisała, że ma za sobą bardzo intensywny czas:
Beata Kozidrak w wolnych chwilach sporo spaceruje. Niedawno podczas jednej wędrówki przyłapali ją fotoreporterzy. Jak donosi Fakt, piosenkarka wybrała się na zakupy. Tabloid zdradził, że w sklepie spożywczym zaopatrzyła się w zdrowe jedzenie, a także w piwo, tym razem jednak bez procentów:
Jedno ze zdjęć trafiło na okładkę magazynu. Dzięki niemu wiadomo, że gwiazda zrezygnowała z wymyślnej stylizacji. Postawiła na wygodny dres, a twarz przesłoniła przeciwsłonecznymi okularami. Wyglądała świetnie!