Beata Kozidrak wróciła na scenę i zaskoczyła tekstem. Mówi o zmianach w życiu
Beata Kozidrak na początku września przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle. To nie umknęło uwadze policjantów, którzy postanowili ją skontrolować. Okazało się, że piosenkarka "prowadziła na podwójnym gazie". Gdy odbiło się to szerokim echem w mediach, gwiazda wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za swoje zachowanie. Głos w tej sprawie zabrał też prawnik, który reprezentuje jej interesy. Podkreślił, że Kozidrak nie uchyla się od odpowiedzialności:
05.10.2021 | aktual.: 05.10.2021 15:17
Kozidrak odsunęła się nieco w cień. Chociaż wcześniej była bardzo aktywna w sieci, na jej nowy post internauci musieli czekać miesiąc. Artystka nie ukrywała w nim, że nie może narzekać na brak służbowych obowiązków.
Beata Kozidrak na koncercie w Poznaniu. Odważny tekst
Kozidrak wróciła nie tylko do aktywności w sieci, ale także pojawiła się w Poznaniu, gdzie wystąpiła w duecie z jedną z piosenkarek. Zanim pojawiła się przed publicznością, zapowiedział ją Hieronim Wrona. Podkreślił, że Beata jest niesamowitą artystką o potężnym głosie:
Potem na scenę weszła Beata Kozidrak, którą widzowie przywitali gromkimi brawami. Zaśpiewała premierowo piosenkę, której słowa wydają się być wyjątkowo odważne w obliczu wydarzeń:
Jak przypomina Fakt, liderka Bajmu podkreśla, że teksty, które śpiewa, składają się na osobisty pamiętnik. Tabloid zauważa, że z tych słów wyziera się niepewność oraz skłonność życia na krawędzi. To spodobało się słuchaczom. Gdy występ gwiazdy dobiegł końca, nagrodzili go gromkimi brawami.