Aresztowano Travisa Scotta. Niedługo miał zagrać w Polsce
Policja aresztowała Travisa Scotta pod zarzutem wtargnięcia i zakłócania porządku. Co teraz będzie z gwiazdorem? Niedługo w Polsce miał się odbyć jego koncert.
20.06.2024 19:08
2 lipca ma odbyć się koncert Travisa Scotta w Tauron Arenie. Jeszcze nie przekazano, czy w związku z aresztowaniem plany koncertowe rapera ulegną zmianie. Co takiego zrobi gwiazdor, że musiała interweniować policja?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Travis Scott aresztowany
Rapera aresztowano 20 czerwca, w czwartek, około 4:35 lokalnego czasu na Florydzie. Gwiazdor dopuścił się wtargnięcia na prywatny teren bez pozwolenia, a następnie zakłócania porządku. Magazyn "People" przekazał, że oba te czyny obłożone są kaucją 650 dolarów, a także, że kaucja została wpłacona.
Magazyn przekazał oświadczenie policji w tej sprawie. Policjanci zastali Travisa Scotta na posesji, która nie należała do niego, a dokładnie na jachcie, na którym raper krzyczał na pozostałych pasażerów.
Funkcjonariusze skontaktowali się ze Scottem w celu przeprowadzenia dochodzenia – napisano w oświadczeniu. Oskarżony został poproszony przez funkcjonariuszy, aby usiadł, po czym tymczasowo wykonał polecenie, a następnie zaczął stale wstawać, lekceważąc polecenia policjantów. Przez cały czas trwania interakcji funkcjonariusze obecni na miejscu zdarzenia czuli silną woń alkoholu wydobywającą się z ust oskarżonego.
Gwiazdor, poproszony o opuszczenie doku posłuchał, po czym wrócił na miejsce zdarzenia. Wówczas został aresztowany, zgodnie z wcześniejszym ostrzeżeniem.
CZYTAJ TAKŻE: Kylie Jenner i Travis Scott wzięli cichy ślub?! Ostatnie zdjęcie celebrytki nie pozostawia złudzeń
Kłopoty z prawem Travisa Scotta
To nie pierwsze problemy z prawem Travisa Scotta. 1 marca 2023 roku raper miał wdać się w bójkę z członkiem obsługi nocnego klubu. NBC podało wówczas informację, że raper miał eskalować kłótnię, aż przerodziła się w bójkę. Wówczas uderzył mężczyznę pięścią w twarz... i zbiegł z miejsca zdarzenia. Poza uderzeniem człowieka zniszczył też ekran i głośnik, które były na wyposażeniu klubu, o wartości 12 000 dolarów.
Do tej pory nie poinformowano, czy wybryk gwiazdora wpłynie na koncertowe plany.