NewsyAntek Królikowski sprzedaje dom, by spłacić alimenty. Mówi o wizytach u syna. Było bardzo nerwowo. "Walczę o spotkania"

Antek Królikowski sprzedaje dom, by spłacić alimenty. Mówi o wizytach u syna. Było bardzo nerwowo. "Walczę o spotkania"

Antek Królikowski chce się pogodzić z Joanną Opozdą
Antek Królikowski chce się pogodzić z Joanną Opozdą
Krystyna Miśkiewicz
28.06.2023 08:20, aktualizacja: 28.06.2023 08:31

Antek Królikowski to młody aktor, który pochodzi z artystycznej rodziny. Wybrał tę samą drogę zawodową co jego rodzice, a co za tym idzie od dziecka pojawia się w show-biznesie. Ostatnio jest o nim głośno nie ze względu na nowe role i zawodowe zobowiązania, ale na życie prywatne.

Ma on za sobą kilka głośnych związków ze znanymi w branży kobietami. W 2021 roku poślubił Joannę Opozdę. Ich relacja od samego początku zdawała się być burzliwa, ale po tym, jak wzięli bardzo huczny ślub zdawało się, że nic nie może zagrozić temu związkowi. Kilka tygodni po ceremonii potwierdzili, że spodziewają się pierwszego dziecka. Chłopiec przyszedł na świat w lutym 2022 roku.

Rozstanie Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy

Niestety para rozstała się jeszcze przed jego narodzinami. Antek zaczął układać sobie życie u boku nowej partnerki, a Asia skupiła się na synu. Aktorka od razu też chciała zabezpieczyć bieżące wydatki i skierowała sprawę alimentów do odpowiednich instytucji.

Po kilku miesiącach między małżonkami wybuchła ostra medialna burza, z której fani dowiedzieli się, że nie mogą się oni dogadać, ani w sprawie alimentów, ani też kontaktów aktora z synkiem. Ostatnie zdjęcia Vincenta, jakimi jego tata pochwalił się w sieci, pochodzą z pierwszych wizyt, tuż po narodzinach chłopca.

Para jest w trakcie rozwodu, ale wiadomo, że nie uregulowali jeszcze spornych kwestii. Przy okazji Dnia Ojca Asia nieco sprowokowana przez internautkę, zamieściła w sieci kilka gorzkich słów.

Mam się biczować, że „ojciec" dziecka ostatni raz widział je 8 miesięcy temu? Że nie płaci alimentów? Że nawet nie kiwnął palcem, żeby zabezpieczyć kontakty? Nie. Przynajmniej ja nie mam zamiaru - pisała.

Teraz Antek Królikowski, który przez długi czas milczał postanowił udzielić wywiadu, w którym wypowiedział się na temat alimentów i kontaktów z Vincentem.

Antek Królikowski o spotkaniach z synem

Antek udzielił obszernego wywiadu Super Expressowi. Wspomniał między innymi, że wszelkie sprawy dotyczące syna chciałby załatwiać na drodze prawnej. Ze względu na dobro syna zaapelował o to, aby nie roztrząsać publicznie konfliktu.

Chciałbym sprawy rozwodu załatwiać w sądzie, a nie na Instagramie, czy w mediach. Jednak skala niedomówień i plotek, a co za tym idzie także hejtu, zmusza mnie do reakcji: po raz kolejny proszę, aby z uwagi na dobro Viniego pozostawić tego typu przepychanki na salę sądową. Nie chcę publicznego roztrząsania konfliktu, ale nie mogę wciąż milczeć, dając się publicznie wyniszczać.

Przyznał, że było mu ciężko z tego powodu, że nie mógł zobaczyć chłopca w Dzień Ojca.

Jest mi bardzo przykro, że nie mogłem zobaczyć Viniego w Dzień Ojca. Mam nadzieję, że za rok uda się nam spędzić ten dzień inaczej, bo bardzo za nim tęsknie i przykro mi, że jego pierwsze kroki i słowa mogę obserwować jedynie na Instagramie - dodał.

Aktor wspomniał także o braku spotkań z synem i tym, że dotychczasowe przebiegały w bardzo nerwowej atmosferze. Ujawnił, że walczy o to, aby mógł widywać się z Vincentem poza mieszkaniem swojej żony.

Vincent od początku był dla mnie ważny, odwiedzałem go zawsze w miarę możliwości, jednak spotkania przebiegały w bardzo nerwowej i emocjonalnej atmosferze. Nie chcę, żeby mały był świadkiem zajadłych kłótni, czy słuchał wrzasków, oskarżeń czy przekleństw skierowanych wobec mojej rodziny. Więcej na ten temat nie chcę już mówić. Walczę o spotkania z nim poza mieszkaniem Joanny, tak abyśmy mogli w spokoju i komfortowych dla dziecka warunkach budować tę relację. Wiem, że straconego czasu nic nie wróci, ale wierzę, że jeszcze wiele przed nami - wyjaśnił.

W kolejnej części wywiadu Antek wspomniał o zaległościach związanych z alimentami.

Antek Królikowski sprzedaje dom, by spłacić alimenty

Antek Królikowski pierwszy raz od dłuższego czasu zabrał głos w mediach i wypowiedział się w sprawie alimentów. Przyznał, że sprawy te są "w trakcie regulowania", ale to, co przyznał sąd zdecydowanie przewyższa jego dochód.

Kwestie alimentacyjne są w trakcie regulowania. W zeszłym roku zabezpieczenie przekroczyło dwukrotnie mój dochód, nie mówiąc o innych moich zobowiązaniach. Nie uchylam się od płacenia, lecz kwota 10 tys. zł alimentów miesięcznie przekracza moje obecne możliwości. Staram się jednak im sprostać - wyjaśnił.

Aktor zdecydował się na radykalny krok, a by jak najszybciej spłacić zaległości związane z alimentami i mieć pieniądze na kolejne miesiące. Przekazał, że łącznie to ponad 100 tys. złotych, a on podjął decyzję o sprzedaży domu, by uregulować zobowiązania wobec Asi i syna. Wierzy, że złagodzi to konflikt.

Jestem w trakcie sprzedaży mojego domu, dzięki której ureguluję zaległe alimenty i część przyszłych należności z góry - łącznie kwotę ok. 100 tys. zł od razu na rachunek Asi. Dodatkowo wpłacę na depozyt sądowy odpowiednie zabezpieczenie przyszłych płatności za 6 miesięcy. Mam nadzieję, że to również złagodzi konflikt i umożliwi mi spotkania z synem w normalnych warunkach- w yjaśniła w rozmwoie z Suoer Expressem.

To pierwszy raz od wielu miesięcy, kiedy Antek zabrał publicznie głos w sprawie i bardzo mocno otworzył się w temacie konfliktu z żoną.

Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synem
Antek Królikowski z synem
Antek Królikowski otrzymał komentarz od brata Joanny Opozdy | fot. Instagram.com/kibelek_plotki
Antek Królikowski otrzymał komentarz od brata Joanny Opozdy | fot. Instagram.com/kibelek_plotki
Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synkiem
Antek Królikowski z synkiem
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także