Tak Anna Lewandowska relaksowała się przed meczem Polska-Francja. Po tych zdjęciach może zrobić się naprawdę gorąco. Odsłoniła wszystko, co ma najlepsze
Reprezentacja Polski po meczu w 1/8 finałów mistrzostw świata w Katarze odpadła po tym, jak przegrała z Francją. Trójkolorowym udało się zdobyć aż trzy bramki. Honorowego gola dla Polaków na sam koniec meczu strzelił Robert Lewandowski. Piłkę udało mu się umieścić w siatce po podyktowanym przez sędziego karnym. Nie było to łatwe spotkanie, ponieważ przeciwnicy to aktualni mistrzowie świata i pretendenci do obrony tytułu.
Pomimo tego, że turniej dla biało-czerwonych już się zakończył, to zdecydowanie mogą wracać do kraju z podniesioną głową. Ostatni mecz na mundialu został bardzo pozytywnie odebrany przez kibiców, a Orły zostawiły serce na boisku.
Polacy mieli ogromne wsparcie nie tylko w sympatykach piłki nożnej, ale przede wszystkim wśród swoich rodzin. W Katarze pojawiły się rodziny polskich zawodników. Wojciecha Szczęsnego wspierała żona Marina z synkiem Liamem, a Robert Lewandowski mógł liczyć na doping Ani i córek.
Anna Lewandowska opala się przed meczem z Francją
Ania od samego początku rozgrywek kibicowała Robertowi z trybun. Pojawiła się na wszystkich meczach fazy grupowej, ale podczas pierwszego wyjazdu nie zabrała ze sobą córeczek. Trenerka fitnessu w przerwie między spotkaniami wróciła do Hiszpanii a przed meczem z Francją wylądowała w Katarze już razem z 5-letnią Klarą i dwuletnią Laurą.
Jak zwykle kapitan biało-czerwonych mógł liczyć na doping swoich ukochanych kobiet. Cała trójka ubrała się w koszulki reprezentacji i nerwowo obserwowała grę biało-czerwonych na trybunach.
Zanim jednak rozpoczął się mecz Ania postanowiła w pełni się zrelaksować. Razem z nią kąpieli słonecznych korzystała także dziewczyna Arkadiusza Milika, Agata Sieramska. Żona Roberta wskoczyła w czarny skąpy kostium i pokazała sporo umięśnionego ciała. Głowę od silnego słońca osłoniła czarnym kapeluszem, a oczy schowała za ciemnymi okularami. Prezentowała się wręcz fenomenalnie.
Zdjęcie Ani trafiło na okładkę tabloidu - zobaczycie je w naszej galerii. Trzeba przyznać, że w rzeczywistości wygląda tak samo perfekcyjnie, jak na Instagramie.