Anna Kalczyńska o krótkim urlopie macierzyńskim Ani Wendzikowskiej: "Ja po porodzie wróciłam do pracy…" [WIDEO]
Anna Wendzikowska ustanowiła nowy rekord w polskim show-biznesie. Jej urlop macierzyński po urodzeniu drugiego dziecka trwał krócej niż tydzień. Decyzja o błyskawicznym powrocie na wizję spotkała się z mieszanymi reakcjami wśród internautów. Co na ten temat uważa Anna Kalczyńska, mama trójki dzieci?
Każda z nas ma inny temperament i inne potrzeby. I myślę, że tyle słyszymy różnych dramatów, którym się wydaje, że to jest ich powołanie, a potem konkludują i dochodzą do wniosku, że wręcz przeciwnie. Że to jest nie do końca ich świat i on je uwiera. Ania Wendzikowska ma taki styl. Jest osobą szalenie aktywną, lubi być w mediach. To jest praca, jej powołanie. A oprócz tego jest mamą, jestem pewna, że jest świetną mamą. Na pewno doskonale ogarnia te dwa światy i jest na pewno czułą i troskliwą i opiekuńczą mamą.
Kalczyńska zaznacza, że ludzie zazdroszczą Wendzikowskiej temperamentu, przyjemności jaką czerpie z pracy w mediach oraz siły przebicia:
Ja tego w ogóle nie oceniam, chociaż oczywiście każdy ma swój styl. Ja akurat byłam ze swoim dzieckiem przez rok w domu, tego akurat potrzebowałam, też nie uważam, że zawiesiłam karierę na wieszaku. Taki miałam pomysł, zawsze chciałam wrócić i taki był akurat mój rytm. W nas jest tyle zawiści. Ania świetnie wygląda, jest w fantastycznej formie. Ludziom nie chce się w to wierzyć, a poza tym trochę jej zazdroszczą, jak sądzę. Jest piękną kobietą, która się realizuje na wielu płaszczyznach, ma wspaniałego partnera, więc niech ludzie zazdroszczą.
Cała rozmowa poniżej: