Odchudzona Aneta Zając w niezwykle kobiecej kreacji i rozpalającej wyobraźnię pozie. Nie sposób się jej oprzeć
Aneta Zając długo miała w życiu pod górkę. Jako matka samotnie wychowująca dwóch synów bliźniaków, którzy na dodatek wymagali rehabilitacji, bo jako wcześniaki rozwijali się wolniej niż ich rówieśnicy, celebrytka była ciągle zabiegana i miała tyle na głowie, że nie wiedziała, w co ma ręce włożyć. Nic więc dziwnego, że nie przywiązywała szczególnej wagi do swojego wyglądu. Wrzucała na siebie to, co akurat miała pod ręką i ograniczała do minimalnego makijażu, nie przejmując się za bardzo tym, że odbiega od wyśrubowanych norm panujących w show-biznesie.
14.12.2019 | aktual.: 14.12.2019 21:43
Zobacz także
Ale kiedy gwiazda Pierwszej miłości przytyła 10 kilogramów, zapaliła jej się w głowie czerwona lampka. Bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wiele prawdy jest w przysłowiu, że jak cię widzą, tak cię piszą. Postanowiła się więc za siebie wziąć.
Nie było to wcale łatwe, bo okazało się, że - podobnie jak wiele innych celebrytek – cierpi na Hashimoto, czyli chorobę autoimmunologiczną, związaną z układem odpornościowym oraz z problemami z tarczycą. Ale Aneta Zając zawzięła się.
Aktorka przez rok walczyła z nadwagą pod okiem specjalistów. Podobno była to ciężka praca nie tylko z trenerem na siłowni, ale i z dietetykiem, który rozpisał jej dietę. Aktorka musiała całkowicie zmienić swoje nawyki żywieniowe. Odstawiła produkty pszenne, cukier oraz tłuste mięso. Ale warto było, bo efekt jest wręcz oszałamiający!
Aneta Zając pozuje na podłodze
Gwiazda wyraźnie schudła i zmieniła nie tylko fryzurę, ale także swoją garderobę. W kąt powędrowały swetry i jeansy. Ich miejsce zajęły zaś bardzo kobiece sukienki, a Aneta Zając – jak chyba nigdy dotąd – robi prawdziwą furorę.
Gdy na swój Instagram wrzuciła ostatnio zdjęcie, na którym ułożyła się na dywanie w niezwykle kobiecej kreacji i rozpalającej wyobraźnię pozie, można ją było niemalże pomylić z Marylin Monroe. Fotka powstała prawdopodobnie po świątecznej imprezie ATM Grupy, na której Anetka przyćmiła niemal wszystkie serialowe gwiazdy.
Jej fanom aż odjęło mowę z wrażenia. A gdy już ją odzyskali zalali ją morzem komplementów.
I trudno się z nimi nie zgodzić, bo od aktorki w nowym wcieleniu rzeczywiście trudno wzrok oderwać.