Agnieszka Szulim znika z show-biznesu! "Nie chcę mieć z nim nic wspólnego"
Agnieszka Szulim od kilku tygodni jest szczęśliwą żoną. Wraz z Piotrem Wożniakiem-Starakiem tworzą idealny duet. Okazuje się jednak, że nie zawsze tak było.
Dziennikarka przyznała, że jej droga do kariery nie zawsze była usłana różami.
Rzucałam się w to, co los mi podstawiał pod nos. To były propozycje i okazje, o których inni marzyli. I nawet jeśli coś mnie do końca nie interesowało, to wchodziłam w to, bo wiedziałam, że to moja kariera i że mimo wszystko będzie mnie to bawiło i sprawiało przyjemność. Chociaż nadal nie będzie to to, o czym tak naprawdę marzę i co chciałabym robić, ale że to będzie frajda i że będę szła dalej, rozwijała się. Jednak gdzieś z tyłu głowy czułam, że trochę po drodze porzucam swoje ideały. Jedną z rzeczy, które u siebie lubię - a nie mam ich dużo, bo raczej jestem krytyczna - jest skłonność do ryzyka. Wolę postawić wszystko na jedną kartę i spróbować. Najwyżej nic z tego nie wyjdzie i będę zaczynać od zera. Tak było na przykład z TVN-em. Tu nic nie było pewne. Miałam wiele takich sytuacji życiowych, ale wiedziałam, że to zrobię, bo to będzie ciekawsze niż siedzenie ciągle w tym samym miejscu i czekanie na cud - mówi w magazynie Pani
Okazuje się, że dziennikarka zamierza skończyć z show-biznesem.
Ja już nie chcę mieć nic wspólnego z show-biznesem jako takim. I wiesz co? Zauważyłam, że im mniej oczekuję, tym więcej dostaję. Kiedyś nawet miałam do siebie pretensję, że nie mam siły przebicia i krępuję się chodzić do dyrektorów prosić. Nagle okazało się, że nie trzeba. Bo kolegom, którzy chodzą i wystają pod gabinetami, bardzo zdesperowanym, żeby coś robić, to wcale nie wychodzi. A jak ma się w sobie luz, to to w końcu samo przychodzi
Jak myślicie, czy Agnieszka całkowicie porzuci show-biznes?