28 października - numerologiczna 2 - co ci przyniesie ten dzień? Numerologiczne wskazówki i horoskop urodzeniowy!
28.10.2016 | aktual.: 28.10.2016 11:57
28 października - numerologiczna 2
Dzień współpracy, nie jesteś sam!
Pozwól sobie na zaufanie i otwórz się na pomoc.
Zachowaj spokój, nawet jeśli poczujesz presję czasu lub otoczenia.
Aura dnia sprzyja temu, by znaleźć szczęśliwe rozwiązania.
Świetny dzień na rozmowy i osiąganie kompromisów!
Znane osoby urodzone 28 października:
- Krzysztof Materna (1948) polski satyryk, aktor
- Bill Gates (1955) amerykański przedsiębiorca, współtwórca Microsoft Corporation
- Julia Roberts (1967) amerykańska aktorka
Jakie są osoby z 28 października według astrologii?
Ma wielki szacunek dla siebie samego i niezwykle silne poczucie godności własnej. Jest przy tym nieufny, ostrożny, nieco egoistyczny, władczy i agresywny – a jednocześnie – zawsze bardzo przedsiębiorczy i odważny.
Umysł lego jest ruchliwy, niezależny, bacznie obserwujący wszystko dookoła. Trzeba dodać, że wykazuje również skłonności do wszystkiego co tajemnicze i mistyczne, a lubi też czasami pomarzyć.
Cokolwiek robi – czyni to z dużą energią i ścisłością. Trzeba dodać, że gdy raz wkroczy na bezdroża – jest w tym również gruntowny i wytrwały.
To co nie bardzo tylko wzrusza innych ludzi – łatwo doprowadza go do nienawiści, opozycji, gniewu, zazdrości, zemsty. Bowiem jego namiętności są znacznie silniejsze od namiętności przeciętnego człowieka, odwaga nigdy go nie opuszcza, a jego wola jest ze stali.
Wielką potęgę stanowi dlań jego zdolność zawrócona ze złej drogi, i możność regeneracji odrodzenia moralnego, co zawsze stoi przed nim otworem.
Co mu grozi? Że jego projekty nie zrealizują się pomyślnie, a działalność życiowa będzie wskutek tego szwankować.
Czego się strzec winien? Aby nie rozpraszać swych sił życiowych i nie tracić na próżno energii i zdolności uganiając się za celami ekscentrycznymi i nierealnymi, do czego okazuje skłonność. Inaczej bowiem może się okazać, że jego życie upływa – a nadzieje się nie spełniają. W końcu wreszcie może niczego nie dopiąć, a tam, gdzie mógł dużo stworzyć nowego i zbudować — burzył tylko na próżno, poddając się swym destruktywnym instynktom.