Znany muzyk ostro o wprowadzeniu żałoby. "Polityczne GIERKI prezydenta"
Po wprowadzeniu żałoby narodowej ze względu na pogrzeb papieża Franciszka pojawiło się mnóstwo głosów sprzeciwu. Muzyk znany z Wilków i współpracy z Grzegorzem Ciechowskim postanowił wyjaśnić, dlaczego jest to decyzja niekorzystna dla artystów. Nie szczędził gorzkich słów.
Po śmierci papieża Franciszka, która miała miejsce 21 kwietnia 2025 roku, prezydent Andrzej Duda ogłosił dzień jego pogrzebu, 26 kwietnia, dniem żałoby narodowej w Polsce. Decyzja ta ma na celu uczczenie pamięci papieża oraz wyrażenie solidarności z wiernymi na całym świecie. Żałoba narodowa w Polsce oznacza odwołanie imprez masowych, takich jak koncerty czy widowiska sportowe, a także dostosowanie ramówek telewizyjnych do okoliczności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Koroniewska o świętach. Jakie ma plany? "Dowbor ma 7 minut na dojechanie do domu, inaczej będzie ciężko"
Znany muzyk krytykuje decyzję o żałobie
Decyzja ta spotkała się jednak z falą krytyki. Sporo osób zarzuciło prezydentowi przesadę. Leszek Biolik, artysta znany z zespołu Wilki i współpracy z Grzegorzem Ciechowskim, zabrał głos w tej sprawie na Facebooku. Jako osoba, która ma na co dzień styczność z branżą muzyczną, zdaje sobie sprawę z tego, jakie może mieć to na nią efekty.
Jest mi oczywiście przykro, że zmarł papież Franciszek. I jeśli to ma jakieś znaczenie, składam serdeczne kondolencję wszystkim katolikom. Jednak wprowadzanie żałoby narodowej to co najmniej przesada. Dzięki głupim, małostkowym, politycznym gierkom naszego wybitnego prezydenta cała branża muzyczna poniesie kolosalne straty - czytamy.
Sobota jest dniem pracującym dla wielu muzyków. Ze względu na żałobę, koncerty i inne imprezy są odwoływane. To oznacza, że artyści będą musieli płacić za wydarzenia, które się nawet nie odbędą.
Żałoba ma być w sobotę, czyli w dzień w którym wielu muzyków pracuje. Jeśli dobrze przewiduję, za chwilę zacznie się odwoływanie koncertów, przedstawień teatralnych i innych zaplanowanych na ten dzień imprez, przy których pracują setki, tysiące osób... I kto za to zapłaci? Oczywiście nie pan prezydent. Zapłacimy za to z własnej kieszeni. Z kieszeni artystów, realizatorów dźwięku, oświetlenia i obsługi technicznej.
Leszek Biolik ostro o politykach
Swoją wypowiedź muzyk zamknął mocnym akcentem. Skrytykował bowiem czołowych polskich polityków i poprosił ich o poważniejsze potraktowanie tematu.
Panowie A. Duda, D.Tusk i J.Kaczyński, może czas byście założyli dłuższe spodnie i przestali bawić się w przedszkole naszym kosztem - zakończył.