Zbigniew Grycan utyskuje nad niską emeryturą. Multimilioner wyżalił się w wywiadzie
Grycanki nie były ani gwiazdami kina, muzyki czy sportu, a mimo to szturmem wtargnęły na salony i zdobyły czerwone dywany. Popularność słynnego klanu to zasługa Zbigniewa Grycana, który jest właścicielem jednej z największych w Polsce wytwórni lodów. To on swoją ciężką pracą sprawił, że marka stała się popularna w całym kraju, a nazwisko otwierało wiele drzwi.
01.07.2020 | aktual.: 02.07.2020 08:14
Zbigniew Grycan żali się na swoją emeryturę
Ostatnio o 79-letnim Zbigniew Grycanie znów zrobiło się głośno z powodu wywiadu, jakiego udzielił portalowi money.pl. Twórca popularnych lodów, milioner i dziadek Grycanek oznajmił, że pomimo swoich 79 lat wciąż musi pracować, gdyż jego emerytura jest zbyt niska.
Pan Zbigniew zdradził, że jego emerytura wynosi około trzech tysięcy złotych. Kiedy dziennikarz zauważył, że to wcale nie jest taka niska kwota, pan Grycan wyznał:
Zbigniew Grycan zalicza się do czołówki najbogatszych Polaków. Jego majątek magazyn Forbes w 2017 roku wycenił na 300 mln złotych.
Co się stało z Grycankami?
Wraz z informacjami o Zbigniewie Grycanie pojawiły się w mediach pytania o to, co się dzieje z jego synową Martą Grycan oraz wnuczkami Weroniką, Wiktorią i Gabrielą. Wszystkie panie z dnia na dzień zniknęły z serwisów społecznościowych. Jak donosił informator Faktu, Zbigniewowi Grycanowi bardzo nie podobał się styl życia Grycanek. Twierdził nawet, że szkodzą jego biznesowi, który miał się kojarzyć z rodzinnymi wartościami i tradycjami. Podobno zagroził nawet, że usunie je z testamentu. Wtedy do akcji wkroczył mąż Marty, który wie jak kierować biznesem by na nim nie stracić. Wraz z żoną prowadzą własną firmę cukierniczą.
Czyli poszło o to, co zawsze – o pieniądze. Grycanki najprawdopodobniej zdecydowały, że zamiast popularności w internecie wolą mieć zabezpieczoną przyszłość.