Xavier stanął w obronie Michała Wiśniewskiego i jego problemów finansowych: "To nie jest tak, że on te pieniądze tak wydawał"
Xavier Wiśniewski jest najstarszym synem Mandaryny i Michała Wiśniewskiego. Podobnie jak jego rodzice zdecydował się związać swoją przyszłość z muzyką. Jak dotąd opublikował na swoim kanale w serwisie YouTube pięć utworów, z czego ostatni z nich premierę miał trzy tygodnie temu. W komentarzach jego piosenki są chwalone za autentyczny przekaz.
23.03.2022 | aktual.: 23.03.2022 16:39
Jakiś czas temu 19-latek wyprowadził się z domu i wziął sprawy w swoje ręce. Zaczął pracować w jednym z warszawskich bistro, by stać się niezależnym. Zarabia na swoje utrzymanie oraz spełnianie marzeń. Pomaga także rodzicom przy ich koncertach. Od kilku miesięcy jest w związku. Jego serce skradła młodsza siostra aktora Sebastiana Fabijańskiego – Weronika. Dziewczyna na co dzień zajmuje się tańcem.
Xavier o stracie pieniędzy przez Michała Wiśniewskiego
Xavier Wiśniewski kurczowo trzyma się decyzji o byciu samodzielnym. Ciężką pracą stara się spełniać marzenia. W ostatnim wywiadzie z reporterką Jastrząb Post wyjawił, że sam sfinansował swój najnowszy teledysk do utworu pt. Bies, co daje mu ogromne poczucie zadowolenia:
Odkładałem i w ogóle odkładam pieniądze, za każdym razem, jak je zarabiam. Akurat uzbierałem ich na tyle dużo, że faktycznie mogłem sobie ten teledysk sprezentować. Cieszę się, że poszedłem do pracy właśnie dlatego, że mogę sobie pozwolić na takie rzeczy.
Jakiś czas temu głośno było o bankructwie Michała Wiśniewskiego. Fakt donosił, że w 2018 roku gwiazdor "przehulał" około 35 milionów złotych. Do trudnej sytuacji finansowej doprowadzić miało go uzależnienie od hazardu. W końcu doszło do tego, że lider zespołu Ich Troje ogłosił upadłość konsumencką. Po latach udało mu się wyjść z długów, o czym więcej przeczytacie tutaj. Jak z perspektywy czasu Xavier patrzy na fakt, że jego tata stracił dość duże pieniądze?
Stracił, ale on wyciągnął z tego lekcję. Nie dość, że rozsądniej zarządza dzisiaj tymi pieniędzmi, to w ogóle go to wzbogaciło życiowo w tym wszystkim. Czy to mnie zaskoczyło? Każdemu może się zdarzyć. To też nie jest tak, że on te pieniądze tak wydawał. On te pieniądze także przekazywał, pożyczał i ludzie nie oddawali. Bywa różnie. To nie jest tak zero-jedynkowo, że on je roztrwonił. Zdarzyło się. Dzisiaj żyje normalnie i myślę, że to jest najważniejsze w tym wszystkim.
Cała rozmowa poniżej.
