Zapłakana Ewa Mielnicka. Tak trudno oddać koronę... [Wideo]
Wczoraj w Krynicy-Zdrój odbył się jeden z najważniejszych konkursów piękność - Miss Polski 2015. Z castingów przeprowadzanych w całej Polsce wybrano 31 najpiękniejszych kandydatek, które walczyły o koronę nowej miss. Po tygodniach przygotowań i najważniejszym wieczorze w życiu kandydatek, wybrano tę jedyną, która przez najbliższy rok będzie mogła się szczycić tytułem nowej Miss Polski. Zwyciężczynią tegorocznych wyborów została 22-letnia Magdalena Bieńkowska z Mikołajek.
Koronę nałożyła jej zeszłoroczna zwyciężczyni konkursu, Ewa Mielnicka. Jak nie trudno było zauważyć, dla Ewy przekazanie korony było niezwykle wzruszającym momentem. Piękna Miss ze łzami w oczach opowiadała o minionym roku i swojej następczyni:
Brakuje mi czegoś na głowie, ale trzymałam kciuki za wszystkie dziewczyny. Można powiedzieć, że wygrała moja faworytka, także oby sprawdziła się bardzo dobrze w tym roku, czeka ją mnóstwo zadań. Pozostaje mi tylko trzymać za nią kciuki i podziękować za tą przygodę, którą dostałam w tym roku. To nie są łzy smutku, tylko tęsknoty za czymś, co przed chwilą odeszło, ale muszę być twarda. Mam nadzieję, że to, co zaczęłam w tym roku i cała moja ciężka praca, jaką zrobiłam nie pójdzie na marne, tylko będę mogła ją kontynuować w dalszej mojej karierze (...) Magda musi sobie poradzić, nie ma wyjścia, mnie też rzucono na głęboką wodę i też nie nauczono tego, jak być osobą publiczną. Trzymam za nią kciuki. Wygrała, czyli pokazała, ze jest najlepsza.
Wy też uważacie, że nowa Miss poradzi sobie w kolorowym świecie show-biznesu?
Podoba Wam się bardziej niż Ewa?