Jacek Borkowski dostał wzruszający prezent na Dzień Dziadka. "Warto było nie odpuszczać, nie tracić kontaktu"
Jacek Borkowski spędził Dzień Dziadka bardzo rodzinnie. Wraz ze swoimi dziećmi Jackiem i Magdą odwiedzili jego córkę Karolinę i wnuka Kubusia. To był bardzo wzruszający dzień dla aktora. Aktor dostał w prezencie ręcznie malowaną laurkę, przy której pomagali mu starsi pomocnicy. Prezent od serca to najwspanialsza pamiątka.
Mam wyrzuty sumienia, że taki jestem zabiegany. Powinienem częściej odwiedzać Kubusia. Kiedy żyła moja żona, dbała o to, kupowała prezenty. Zawsze we czwórkę jeździliśmy do domu Karoliny i tak nam było tam dobrze, że z trudem zbieraliśmy się do wyjścia - powiedział w Rewii
Niedawno minęła pierwsza rocznica śmierci jego żony Magdaleny, z którą cały czas nie może się pogodzić. Jego dzieci bardzo szybko musiały wydorośleć i starają się być bardzo pomocne w codziennych obowiązkach. Niestety wizyty u jego starszej córki są utrudnione, bo aktor od lat ma konflikt ze swoją byłą żoną Katarzyną. Dlatego odwiedzają wnuczka oddzielnie.
Niedawno w domu Borkowskiego zamieszkała jego mama, Jadwiga Borkowska, która ma problemy ze zdrowiem i nie może mieszkać sama. Dlatego teraz to Karolina częściej przyjeżdża do nich. Aktor jest bardzo dumny z tego jak ją wychował:
Dobrze wychowałem moją córkę. Warto było nie odpuszczać, nie tracić kontaktu z dzieckiem, nawet za cenę utraty spokoju. Teraz widzę jak procentuje to, czego razem się uczyliśmy, zajęcia dodatkowe i czas, który poświęcałem Karolinie. Tak samo staram się postępować z Madzią i Jackiem
Gwiazdor ma wspaniałą rodzinę, zarówno dzieci, jak i wnuczka. Może być dumny z nich bardzo dumny. Zawsze będzie miał na kogo liczyć.