Wdowa po Ciechowskim z mocnym atakiem. Potocka wyrzuciła jego komputer do Wisły?

Anna Skrobiszewska, wdowa po Grzegorzu Ciechowskim, nie przestaje zaskakiwać. Kobiet w opublikowanym oświadczeniu zaatakowała jego poprzednią partnerkę, Małgorzatę Potocką. O co poszło?

Anna Skrobiszewska i Anna Skrobiszewska, Małgorzata Potocka
Źródło zdjęć: © KAPIF, ONS

Anna Skrobiszewska, wdowa po muzyku Grzegorzu Ciechowskim, wydała oświadczenie, które może rozgrzać publiczne dyskusje. W obliczu trwającego procesu, w którym jej pasierbica, Matylda Robakowska-King, domaga się od niej części tantiem z praw autorskich, kobieta twierdzi, że jest ofiarą nagonki i prześladowań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazdy o dbaniu o siebie. Co jest dla nich najważniejsze? Opozda, Stramowski, Mucha.

Batalia sądowa o tantiemy po Ciechowskim

Przypomnijmy, po śmierci Grzegorza Ciechowskiego, majątek muzyka, zgodnie z jego testamentem, został przekazany żonie Annie. Z kolei jego córka Weronika Ciechowska, ze związku z Małgorzatą Potocką, otrzymała jedynie minimalny zachowek.

Dlatego po latach Weronika Ciechowska, motywowana przez swoją siostrę Matyldę Robakowską, zdecydowała się zawalczyć w sądzie o większy udział w spadku. Jak ujawniono podczas rozprawy, Skrobiszewska, po śmierci Ciechowskiego w grudniu 2001 roku, otrzymuje rocznie około 400 tys. zł z tantiem.

Anna Skrobiszewska nie gryzie się w język. "Grzegorz ich nie lubił"

W oświadczeniu, które do "Faktu" wysłał mąż Anny Skrobiszewskiej, a ona sama opublikowała go w swoich mediach społecznościowych, nie szczędziła ostrych słów pod adresem osób zaangażowanych w sprawę.

Podkreśliła, że świadkami w postępowaniu są minimum dwie nieprzychylne jej osoby. Mowa tu o Małgorzacie Potockiej oraz pasierbicy Ciechowskiego, Matyldzie Robakowskiej-King.

Na tym jednak nie koniec. Skrobiszewska zarzuca Matyldzie kłamstwa, dotyczące rzekomych zniszczeń sprzętu Ciechowskiego. Jednocześnie twierdzi, że zarówno Potocka, jak i Robakowska-King były osobami, których Grzegorz Ciechowski nie darzył sympatią.

W procesie zeznają przeciwko mnie osoby, których Grzegorz nie lubił (jak Małgorzata Potocka i jej córka Matylda, której Grzegorz nie potrafił zapomnieć kłamstw potwierdzających słowa jej matki o zniszczeniu jego studia nagrań) - napisała w oświadczeniu Anna Skrobiszewska.

Wdowa po Ciechowskim zaznaczyła także, że zarzut skierowany w jej stronę, że żyje z tantiem, jest niesłuszny.

Wspomnę więc, że dodatkowo od 2008 r. prowadzę działalność gospodarczą. Kupiłam na kredyt (a nie z pieniędzy mojego zmarłego męża Grzegorza Ciechowskiego) domy, które od zera przekształciłam w pensjonaty. Osobiście myję w nich toalety i przygotowuję pokoje dla naszych gości. Moja działalność cieszy się renomą - czytamy w oświadczeniu.

Czy faktycznie Małgorzata Potocka zniszczyła studio nagrań Ciechowskiego?

Warto przypomnieć, że do sprawy zniszczenia studio nagraniowego oraz komputera służącego do pracy, Małgorzata Potocka odniosła się w książce "Obywatel i Małgorzata". W publikacji wydanej w 2013 r. kobieta opisała wszystko ze szczegółami.

Wiem, że tak opo­wia­da­no, po­wsta­ła le­gen­da ma­ją­ca nie­wie­le wspól­ne­go z praw­dą. (...) Zro­bi­łam jed­nak coś okrop­ne­go - otwo­rzy­łam jego lap­to­pa i prze­czy­ta­łam w nim list do Anki. Pisał o wzru­sze­niu, kiedy do­wie­dział się, że jest w ciąży, i że to było dla niego fan­ta­stycz­ne prze­ży­cie, cud, dar od nie­bios, że nosi w swoim łonie perłę. Do­kład­nie tymi sło­wa­mi, jakie pisał do mnie i mówił, gdy byłam w ciąży z We­ro­ni­ką. I chyba to mnie naj­bar­dziej do­tknę­ło. Wzię­łam tego lap­to­pa, po­je­cha­łam na most Po­nia­tow­skie­go i wrzu­ci­łam go do Wisły. (...) Ale tam nic nie było, poza tym li­stem, jego twór­czość zo­sta­ła w jego kom­pu­te­rach mu­zycz­nych. Miał je ze sobą - wyznała w książce "Obywatel i Małgorzata".

Przyznała także, że po tym, jak dowiedziała się, że artysta chce od niej odejść do Anny spa­ko­wa­ła jego rze­czy w dwie wa­lizki. "Jego pięk­ne ubra­nia - każda z tych ma­ry­na­rek i ko­szul miała swoją hi­sto­rię - i za­wio­złam je na Dwo­rzec Cen­tral­ny, zo­sta­wia­jąc bezdom­nym. Potem przez lata wi­dy­wa­łam na dwor­cu ludzi, któ­rzy no­si­li albo buty Grzegorza, albo jego długi czar­ny płaszcz czy znisz­czo­ne już ma­ry­nar­ki" - wspominała Potocka.

Wybrane dla Ciebie

Jurek Owsiak pożegnał Katarzynę Stoparczyk. "Tulimy do serca"
Jurek Owsiak pożegnał Katarzynę Stoparczyk. "Tulimy do serca"
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. W sieci lawina komentarzy. "Nie mogę w to uwierzyć"
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. W sieci lawina komentarzy. "Nie mogę w to uwierzyć"
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Dziennikarka zginęła w tragicznym wypadku
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Dziennikarka zginęła w tragicznym wypadku
Irena Santor mieszka w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie? Rozwiała wątpliwości
Irena Santor mieszka w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie? Rozwiała wątpliwości
Rodzina królewska w żałobie. Nie żyje księżna Kentu
Rodzina królewska w żałobie. Nie żyje księżna Kentu
Jaś Kapela wygrał w sądzie z Krzysztofem Stanowskim. "Ma mnie przeprosić i ZAPŁACIĆ"
Jaś Kapela wygrał w sądzie z Krzysztofem Stanowskim. "Ma mnie przeprosić i ZAPŁACIĆ"
Jakub Rzeźniczak o meczu Polaków z Holandią. Najpierw zmieszał ich z błotem, potem komplementował
Jakub Rzeźniczak o meczu Polaków z Holandią. Najpierw zmieszał ich z błotem, potem komplementował
Marta Nawrocka na audiencji u papieża Leona XIV. Ekspertka o kreacji: "Spełniła podstawowe wymagania"
Marta Nawrocka na audiencji u papieża Leona XIV. Ekspertka o kreacji: "Spełniła podstawowe wymagania"
Izabela Janachowska poślubiła milionera. Razem kręcą dochodowy biznes
Izabela Janachowska poślubiła milionera. Razem kręcą dochodowy biznes
Aneta Zając ma figurę jak marzenie. Oto, czym zastępuje słodkie przekąski
Aneta Zając ma figurę jak marzenie. Oto, czym zastępuje słodkie przekąski
Patrycja Sołtysik otarła się o śmierć w WYPADKU. "Odpadło koło, hamulce przestały działać"
Patrycja Sołtysik otarła się o śmierć w WYPADKU. "Odpadło koło, hamulce przestały działać"
Król Karol spotkał się z chorymi w szpitalu. Nagle padły słowa o jego STANIE ZDROWIA
Król Karol spotkał się z chorymi w szpitalu. Nagle padły słowa o jego STANIE ZDROWIA