Żona Hołowni o aborcji i LGBT. Jeszcze nie została Pierwszą Damą, a już powiedziała więcej niż Agata Duda
Szymon Hołownia jest jednym z liderów w przedwyborczych sondażach prezydenckich. Kandydat zajmuje mocną trzecią pozycję, a jego poparcie z każdym kolejnym głosowaniem ankietowanych wzrasta. Całkiem możliwe jest więc, że jego żona zajmie stanowisko Pierwszej Damy. Piękna blondynka wzbudza spore zainteresowanie mediów, a tuż przed samymi wyborami coraz udziela się na łamach prasy.
29.05.2020 | aktual.: 29.05.2020 16:02
Urszula Brzezińska-Hołownia zapewne jest kobietą niezwykłą. Świadczyć o tym może, chociażby jej zawód, który jest dosyć postępowy. Żona Szymona Hołowni jest zawodowym pilotem myśliwca – taką profesją trudnią się jedynie trzy kobiety w Polsce. Czy jej poglądy są równie postępowe, co jej praca? O wszystkim opowiedziała w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
Urszula Brzezińska-Hołownia: jaką Pierwszą Damą chce być?
Chociaż do wyborów pozostało jeszcze trochę czasu, to żona Szymona Hołowni zdradziła, jak planuje wykorzystać czas, w którym będzie pełniła rolę Pierwszej Damy. Okazuje się, że ma ona sprecyzowane oczekiwania co do tego jak powinna wyglądać jej obecność w Pałacu Prezydenckim. Nie chce stać tylko u boku męża, ale jednocześnie też mieszać się w politykę, co uważa za niepotrzebne powielanie działań prezydenta.
Urszula Hołownia chciałaby być głosem kobiet. Chce mieć kontakt z ludźmi i wsłuchiwać się w ich potrzeby, zwłaszcza tych, którzy sami nie potrafią zawalczyć o swoje prawa.
Kandydatka na Pierwszą Damę wypowiedziała się również w bardzo kontrowersyjnej kwestii ustawy aborcyjnej. Zaostrzenie przez rząd przepisów dotyczących usunięcia ciąży spotkało się z ogromnym sprzeciwem i protestami. W wywiadzie otwarcie przyznaje, że sama zagłosowałaby przeciwko jej zaostrzeniu.
Zdradziła również, jakie jest stanowisko co do małżeństw homoseksualnych. Jej zdaniem małżeństwo to związek pomiędzy kobietą i mężczyzną. Nie ma jednak nic przeciwko związkom partnerskim.
Jeżeli Szymon Hołownia wygra wybory, to zapowiada się, że posadę Pierwszej Damy czeka prawdziwa rewolucja.