Dramat Piotra Jaconia z TVN. Jego transpłciowa córka musiała pozwać go do sądu. „Państwo rozdzieliło polską rodzinę”
Piotr Jacoń od wielu lat pracuje jako dziennikarz w TVN. Swoje życie dzieli pomiędzy Warszawą a Gdynią, w której mieszka z rodziną. Od poniedziałku do czwartku żyje w stolicy, gdzie spełnia się jako dziennikarz przekazujący najważniejsze wydarzenia. W piątek wraca do kochającej żony i spędza z nią weekend.
21.11.2021 | aktual.: 21.11.2021 17:10
Kilka miesięcy temu udzielił przełomowego wywiadu, w którym opowiedział o swojej córce, Wiktorii, która jest transpłciowa. Przybliżył, dlaczego ojcom tak ciężko jest mówić o takich dzieciach.
Powiedział też o tym, w jaki sposób wyglądał coming out jego córki. Okazuje się, że Jacoń od początku zaakceptował tożsamość dziecka. Jak wyznał:
Wiktoria stanęła teraz przed nowymi problemami. Są one związane z absurdami polskiego prawa. Przepisy zmusiły ją do tego, by przynajmniej formalnie zwróciła się przeciwko rodzicom.
Córka Piotra Jaconia pozwała go do sądu. Dlaczego?
Wiktoria, by dopełnić formalności, związanych ze zmianą płci, musiała... pozwać rodziców i oskarżyć ich o to, że podczas narodzin niewłaściwie wybrali jej płeć. Piotr pomógł w tym córce.
Również sama rozprawa nie była przyjemna. Wiktoria płakała w jej trakcie. Była też zmuszana do posługiwania się swoim dawnym, męskim imieniem, co nie było przyjemne.
Dla Piotra Jaconia takie sceny były nie do wytrzymania. Natychmiast pobiegł, by przytulić płaczące dziecko. Piotr nie przestaje martwić się o przyszłość Wiktorii w naszym kraju.
Jak wyznał, zakończył już pracę nad książką "My, trans", w której opisuje losy osób transeksualnych w naszym państwie. Praca miała premierę kilka dni temu. Wydało ją Wydawnictwo RM.
Musimy przyznać, że postawa Piotra Jaconia zrobiła na nas duże wrażenie. Dziennikarz bardzo kocha swoją córkę i zrobi dla niej wszystko. Oby więcej rodziców było tak tolerancyjnych.