NewsySąsiadka zrujnowała życie Tomasza Komendy. To, co zrobiła nie mieści się w głowie. Potwór nie kobieta

Sąsiadka zrujnowała życie Tomasza Komendy. To, co zrobiła nie mieści się w głowie. Potwór nie kobieta

Sprawa Tomasza Komendy od samego początku budziła wiele kontrowersji. Mężczyzna został skazany za brutalny gwałt i morderstwo 15-latki. Po kilku latach odsiadki w 2004 usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Podczas procesu nigdy nie przyznawał się do winy. Podczas nocy sylwestrowej, gdy zbrodnia miała miejsce, mężczyzna przebywał w zupełnie innej miejscowości i miał alibi aż 12 osób, które bawiły się razem z nim.

Tomasz Komenda
Tomasz Komenda
Krystyna Miśkiewicz

27.09.2020 | aktual.: 28.09.2020 00:32

W więzieniu spędził 18 lat, chociaż dowody w tej sprawie nie były jednoznaczne. Wszystko opierało się jedynie na poszlakach i zeznaniach jednej kobiety. Prokuratura w 2016 roku postanowiła wznowić śledztwo. Podczas kolejnej analizy akt okazało się, że Tomasz jest niewinny, a prawdziwy sprawca przez cały ten czas przebywał na wolności. Od dwóch lat Tomasz stara się ułożyć sobie życie na nowo. Niesłusznie skazany walczy także o odszkodowanie od państwa. Domaga się on 1 miliona złotych za każdy rok spędzony w więzieniu. Chociaż odszkodowania nadal nie udało mu się wywalczyć, to jego, życie zaczyna nabierać jasnych barw. Tomek zaręczył się i już wkrótce zostanie ojcem. Przyjął też ofertę pracy, którą przygotowali dla niego bracia Collins.

Tomek Komenda skazany przez zeznania jednej kobiety

Po zabójstwie 15-latki w telewizji opublikowany został portret pamięciowy mordercy. Dorota P., która była sąsiadką babci 23-latka, rozpoznała w nim właśnie Tomka Komendę. Jej zeznania odebrały 18 lat życia młodemu mężczyźnie. Matka niesłusznie skazanego dwie dekady wcześniej opiekowała się małym synem ówczesnej sąsiadki. Gdy jej prośby o opiekę stawały się nagminne, kobieta odmówiła zajmowania się chłopcem, a między nią a Dorotą P. wywiązała się kłótnia.

Powiedziała mi wtedy, że jeszcze ją popamiętam i że będę przez nią płakała. Gdy usłyszałam w sądzie, że będą odczytane zeznania jakiejś Doroty, to - chociaż zmieniła nazwisko - wiedziałam, że to ona - powiedziała matka Tomasza Komendy.

Jedno nieporozumienie sprzed ponad 20 lat doprowadziło do tego, że Tomasz przez kilkanaście kolejnych przechodził prawdziwe piekło. Podczas pobytu w więzieniu torturowano go psychicznie i fizycznie. Trzykrotnie próbował odebrać sobie życie, ponieważ już dawno przestał wierzyć w sprawiedliwość.

Tomasz Komenda
Tomasz Komenda
Tomasz Komenda z narzeczoną pod studiem DDTVN
Tomasz Komenda z narzeczoną pod studiem DDTVN
Tomasz Komenda z narzeczoną przed studiem Dzień Dobry TVN
Tomasz Komenda z narzeczoną przed studiem Dzień Dobry TVN
Tomasz Komenda oświadczył się
Tomasz Komenda oświadczył się
Tomasz Komenda oświadczył się
Tomasz Komenda oświadczył się
Wybrane dla Ciebie