Ciężarna Meghan Markle wścieknie się, gdy to zobaczy. Thomas Markle opublikował jej prywatne listy!
To będą pierwsze święta ciężarnej Meghan Markle jako pełnoprawnej członkini rodziny królewskiej. Będą jednocześnie kolejnymi, których nie spędzi z własną rodziną - w tym z ojcem, Thomasem Markle, który znów postanowił opowiadać o córce w mediach. Konflikt między tą dwójką narasta od czasu, gdy Markle próbował sprzedać szczegóły królewskiego ślubu w mediach. Cała sprawa wydała się przez paparazzich, którym udało się uchwycić Thomasa na spotkaniu z mediami. Przejęty swoją wpadką ojciec niespodziewanie "trafił do szpitala z problemami z sercem". Na wesele ostatecznie nie dotarł.
Od tamtej pory między córką i jej niesfornym rodzicem panuje prawdziwa medialna wojna. Dość nierówna, ponieważ Meghan może tylko pomarzyć o tym, żeby udzielić ojcu publicznie ostrej reprymendy. Królewski protokół jej tego zabrania, a Thomas, przyrodnia siostra Samantha oraz przyrodni brat, Thomas Markle Junior nie oszczędzają świeżo upieczonej księżnej.
Tym razem Thomas postanowił wyciągnąć na światło dzienne prywatne listy, które Meghan pisała do niego na świątecznych kartkach. Biorąc pod uwagę ich relację, powinien był prawdopodobnie powstrzymać się od tego kroku. Święta Bożego Narodzenia musiały mu się wydać idealnym momentem na wkupienie się znów w łaski córki. Co Meghan pisała w swoich listach do ojca?
Na kartce wysłanej z okazji Walentynek, napisała:
Tatusiu, wszystko, co dla mnie zrobiłeś, zrobiło ze mnie osobę, którą jestem teraz i jestem ci za to wdzięczna. Wszystko, czego chcę, to sprawić żebyś był ze mnie dumny. I obiecuję, że niezależnie od wszystkiego, zrobię to. Dziękuję za wszystko tatusiu. Kocham Cię całym moim sercem, teraz i na zawsze.
Myślicie, że to kolejna próba odzyskania uwagi swojej córki, która obecnie żyje własnym życiem i ma się bez niego dużo lepiej?