Przystojny Polak robi furorę w zagranicznym "X‑Factorze"! Jeszcze chwila i go wygra! [WIDEO]
W ostatnim czasie programy typu talent-show cieszą się niemałą popularnością. Niemal każdy chce być gwiazdą, zwłaszcza jeśli potrafi śpiewać. Nic więc dziwnego, że przed telewizyjnymi studiami ustawiają się kolejki uzdolnionych i żądnych sławy młodych ludzi.
25.09.2018 | aktual.: 25.09.2018 23:30
Coraz częściej zdarza się także, że uczestnicy nie tylko pojawiają się w kraju, w którym się wychowali, ale także poza jego granicami. Taki krok wykonał Szymon Grzybacz, który bierze udział w ukraińskim X-Factorze. Jak sobie radzi?
Kiedy jakiś czas temu chłopak zajął pierwsze miejsce w konkursie wokalnym na festiwalu w Nowym Targu z pewnością nie myślał, że to wydarzenie tak zmieni jego życie.Wówczas odebrał nie tylko główną nagrodę, ale został zauważony przez trenerkę popularnego show. To ona otworzyła przed nim drzwi kariery i zaprosiła go do udziału w ukraińskim talent-show.
Polak w ukraińskim X-Factor
Młody wokalista przeskoczył etap pre-castingów i od razu zaprezentował się przed czwórką jurorów. Utwór, który wybrał i sposób, w jaki go wykonał z pewnością na długo pozostanie w pamięci widzów. Szymon zdecydował się bowiem zaśpiewać przebój Chrisa Isaaka WickedGame. Był to strzał w dziesiątkę, ponieważ właśnie ten wybór umożliwił mu przejście do kolejnego etapu programu.
Młody wokalista zauroczył nie tylko publiczność, która nagrodziła go owacjami na stojąco, ale także wirtualnych obserwatorów, którzy od teraz trzymają za niego kciuki:
- Wow WOW WOW BRAWO TY !!! Trzymam kciuki podbijaj świat i sięgaj gwiazd
- Ładnie Góralu!! :) Gratulacje i leć dalej!! :D
- Przecudowny występ!! Masz wielki talent i wielki potencjał. Powodzenia dalej
Dodajmy, że to nie pierwsze spotkanie chłopaka z tego typu programami. Wcześniej występował w polskim Must be the music, ale niestety nie udało mu się dojść do finału.
Warto przypomnieć, że ostatnią edycję X-Factora w Polsce wygrał… Ukrainiec Artem Furman.
Ciekawe czy powiedzenie "historia zatoczyła koło" sprawdzi się również tym razem.