Gwiazda „TzG” w poważnym stanie trafiła do szpitala. Po piątkowym odcinku rozegrał się dramat
Sylwester Wilk w parze z Hanną Żudziewicz dokonują cudów na parkiecie Tańca z Gwiazdami. Niepełnosprawny zawodnik zachwyca swoją determinacją i wolą walki, ale także wyczuciem i pięknem tego co robi. Niestety zmaga się z poważnymi kłopotami, a nawet wylądował w szpitalu.
08.09.2020 | aktual.: 09.09.2020 09:15
Sportowiec zgłosił się do programu Ninja Warrior. Niestety trzy tygodnie przed emisją odcinka uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu i amputowano mu nogę. O szczegółach tej koszmarnej sytuacji opowiedział na swoim Instagramie. Dodał post, w którym wspomniał zdarzenie:
To jednak nie zatrzymało Sylwestra, by dalej rozwijać się sportowo. Po kilku miesiącach wrócił do treningów, a dziś dalej realizuje się jako trener, zachęcając innych do ćwiczeń. A w Tańcu z Gwiazdami zaczyna być uważany za jednego z kandydatów do zwycięstwa.
Sylwester Wilk trafił od szpitala
W ubiegły piątek Sylwester Wilk w parze z Hanną Żudziewicz zatańczył foxtrota. Występ okazał się dla uczestnika morderczy i zawodnik w poważnym stanie trafił do szpitala. Już wcześniej miał problemy z protezą nogi, a intensywne treningi nie ułatwiały mu opanowania sytuacji. Ze szpitala wyszedł na własne życzenie, żeby zatańczyć.
Kilkanaście godzin po występie w programie trafił ponownie do szpitala. Jego stan okazał się bardzo poważny. Po raz kolejny pokazał, że jest prawdziwym wojownikiem i nie tak łatwo odpuszcza.