Sumy bajońskie za sylwestrowy występ to ściema! Honorata Skarbek zdradziła, ile tak naprawdę dostają gwiazdy [WIDEO]
Sylwester to niezwykły czas w życiu każdego artysty. Szczególnie jeśli chodzi o finanse. Media od lat prześcigają się w doniesieniach o wynagrodzeniach polskich gwiazd, te największe przyprawiają przeciętnego Polaka o zawrót głowy. Na prezentacji torebek najnowszej kolekcji Sabriny Pilewicz spotkaliśmy Honoratę Skarbek, której w tym roku wyjątkowo nie zobaczymy na scenie w sylwestrową noc. Dlaczego?
Mój Sylwester będzie jednym z nielicznych, którego spędzę ze swoimi najbliższymi, bo zazwyczaj spędzałam go pracując i występując. Tym razem będzie obchodzony w gronie moich najbliższych. W tym roku zdecydowałam, że bardzo chciałam spędzić czas z moimi najbliższymi, przede wszystkim dlatego, że urodziło się pierwsze dziecko w naszej rodzinie, synek mojego brata, dlatego też w swoim rodzinnym mieście, z nimi spędzę tego Sylwestra.
Okazało się, że w tym roku Honorata otrzymała dwie propozycję zagrania koncertów i, o dziwo, nie padła propozycja z żadnej ze stacji telewizyjnej:
Ja tak naprawdę miałam tylko dwie miejskie propozycje, jeśli chodzi o zagranie w Sylwestra. Nie dostałam żadnej propozycji jeśli chodzi o telewizję. Były to tylko dwa miejskie Sylwestry, stąd też nie było kuszenia żadnymi zawrotnymi stawkami. Poza tym te zawrotne stawki, o których słyszymy w mediach, to jest po prostu ściema, to się nie dzieje.
Cała rozmowa poniżej.