Stefano Terrazzino wrócił do wyuczonego zawodu. Nigdy byście nie zgadli czym się teraz zajmuje
Stefano Terrazzino to utalentowany tancerz występujący w programie Taniec z Gwiazdami. Choć urodził się w Niemczech, to z pochodzenia jest Włochem – Sycylijczykiem. Jego dwaj młodsi bracia Vincenzo i Marco są piłkarzami, natomiast Stefano za namową rodziców w wieku 16 lat rozpoczął naukę tańca. Jego pierwszą partnerką taneczną była Ewa Szabatin. To za jej namową w 2005 roku przeprowadził się do Polski. Swoją popularność zyskał dzięki udziałowi w show TVN, gdzie miał okazję tańczyć z wieloma gwiazdami, osiągając niemałe sukcesy. W IV edycji Tańca z Gwiazdami wygrał finał wraz z Kingą Rusin.
15.05.2020 | aktual.: 15.05.2020 16:27
Stefano Terrazzino wrócił do swojego wyuczonego zawodu
Na czas pandemii koronawirusa wszystkie aktywności związane z zawodową karierą tancerza są zawieszone. Programy, w których brał udział, na razie nie mają swoich kontynuacji. Stefano, jak większość, z nas przebywa w domowej izolacji, jednak na brak zajęcia i nudę nie może narzekać. Okazuje się, że bardzo pracowicie wykorzystuje swój czas wolny.
Artysta postanowił wrócić do swojego wyuczonego fachu. Kim jest z zawodu Stefano Terrazzino? Otóż ku wielkiemu zaskoczeniu tancerz przyznał się, że jest krawcem teatralnym. W rozmowie z Faktem opowiedział, jak aktualnie wygląda jego dzień, w związku z nowym zajęciem. Zdradził, że zdarzyło mu się szyć nawet maski ochronne:
Mój dzień wygląda tak, że wstaję, ćwiczę jogę, trenuję na orbitreku, gotuję i szyję. Wróciłem do swojego starego zawodu, czyli do krawiectwa. Na początku szyłem maski dla znajomych, a teraz poprawiam kostiumy do swojego spektaklu, który miał mieć premierę w marcu. Poprawiam je i tak dopracowuję, że jeszcze nikt takich nie widział. One były ładne, ale teraz to będą dopiero niesamowite! – mówi Faktowi Terrazzino.
Stefano jest naprawę utalentowanym krawcem, na swoim koncie ma nawet uszycie sukni, którą wykonał w całości samodzielnie. Można go śmiało nazwać człowiekiem o wielu talentach, który z pewnością znajdzie pracę wszędzie. Tancerz ma nadzieję, że już we wrześniu będzie mógł zaprezentować swoje prace podczas spektaklu Marzyciel. Jednak wszystko zależy od sytuacji, gdyż aktualnie ze względu na pandemię teatry są zamknięte.
Mamy nadzieję, że wtedy nie będzie już żadnych obostrzeń. Pracowałem nad tym spektaklem półtora roku i jest on dla mnie bardzo ważny, bo trochę biograficzny. Chcę pokazać, że w życiu warto iść za swoimi marzeniami. Tak jak ja szedłem i za każdym razem to się sprawdzało – opowiada Faktowi Stefano.
