ExclusiveSebastian Fabijański o współpracy z byłym partnerem Maffashion. Wspomniał też o swoich grzechach [WIDEO]

Sebastian Fabijański o współpracy z byłym partnerem Maffashion. Wspomniał też o swoich grzechach [WIDEO]

Sebastian Fabijański
Sebastian Fabijański
14.12.2023 12:34

Sebastian Fabijański i Maffashion byli parą w latach 2019-2022. Owocem ich związku jest urodzony w 2020 synek Bastian Jan. Po rozstaniu z aktorem Maff spotykała się z operatorem i aspirującym raperem Mateuszem "Blue Baby", ale ich relacja nie przetrwała próby czasu. Teraz dwóch byłych ukochanych blogerski miało podjąć współpracę. Jak skomentował to Sebastian?

Sebastian Fabijański o współpracy z byłym partnerem Maffashion

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Sebastian Fabijański podkreślił, że jego kontakty z "Blue Baby" są czysto zawodowe.

Ja miałem robić już wcześniej jakieś projekty. Chłopak od dawna robi klipy. Zanim się wydarzyła ta sytuacja, która się wydarzyła mieliśmy robić teledysk i post factum wróciliśmy do tematu, żeby zrobić to, czego nie udało nam się zrobić wcześniej. Nic więcej. Nie kryje się za tym żaden podprogowy komunikat przeciwko nikomu. To jest po prostu klip.

Przy okazji promocji serialu "Grzechy sąsiadów", w którym zobaczymy Sebastiana, postanowiliśmy zapytać go, czy ma jakieś grzechy, o których nikomu nigdy by nie powiedział. Co odpowiedział?

Sebastian Fabijański ukrywa coś przed światem? Opowiedział o grzechach

Mówiąc o grzechach, które często ludzie ukrywają nawet przed bliskimi, Sebastian Fabijański nawiązał do medialnego rozgłosu wokół siebie. Uważa, że nie powinno się próbować na siłę odkrywać prywatnych spraw innych ludzi.

Myślę, że każdy takie rzeczy ma. Wszyscy coś ukrywają. Niestety w moim przypadku, w przypadku osoby publicznej wszyscy chcą te grzechy poznać i cię obnażyć z prawdy. I to jest przykre, że ludzi interesuje coś, co nie powinno. Ja jestem aktorem i chciałbym być z tego rozliczany, a nie z tego, co się dzieje w moim życiu prywatnym, bo uważam, że to nie jest w porządku. Ja nikomu nie zaglądam do domu, więc fajnie, żeby też mi nie zaglądali.

Co wy na to?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także