Joanna Moro: "Anna German zniszczyła mi karierę"! Gwiazda zwierza się na łamach tabloidu!
Kiedy mało znana aktorka Joanna Moro, otrzymała główną rolę w serialu opowiadającym o życiu Anny German w TVP, czuła, że wszystko może się zmienić, a jej kariera nabierze tempa. Jednak zderzenie z rzeczywistością, która okazała się nie być tak kolorowa, jaką wyobrażała ją sobie gwiazda było bardzo bolesne. Joasi nie proponowano nowych ról, gdyż wciąż była kojarzona tylko i wyłącznie z odgrywaną wcześniej przez siebie postacią.
Ostatnio artystka wyznała na łamach Super Expressu, na co tak naprawdę teraz liczy:
Chciałabym wystąpić w czymś ambitnym - dobrym filmie fabularnym u reżysera, który pozwoliłby mi rozwinąć skrzydła. A tych propozycji brakuje, bo ludzie wciąż kojarzą mnie z tamtą rolą. Producentka "Anny German", kiedy zaczynałam pracę na planie serialu, mówiła, że teraz będę dostawała same ambitne role, że ten serial umocni moją pozycję. Tymczasem stało się inaczej.
Jak dodaje menadżerka Moro:
To nie pierwszy przypadek, kiedy aktor został zaszufladkowany do jednej roli, w przypadku Joanny to postać Anny German. Mimo że po wielkim sukcesie serialu przyszły inne propozycje w serialach "Talianka" i "Blondynka", to jednak z postacią German jest najmocniej kojarzona. Joanna współpracuje również ze wspaniałą agentką na rynku wschodnim, dzięki której udało się zdobyć dwie duże role filmowe dla niej. Po tym, jak straciła rolę w "Blondynce", poświęca więcej uwagi teatrowi. Obecnie natomiast przygotowuje się do premiery "Lekcji stepowania" w Och!Teatrze.
Mamy nadzieję, że kariera Asi znów szybko nabierze tempa, a ona sama dostanie propozycję zagrania roli w filmie o jakim marzy.