Robert Lewandowski wyśmiany przez Wojciecha Manna? Opowiedział historię o piłkarzu
Robert Lewandowski to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych polskich sportowców w historii. Nic w tym dziwnego, jest prawdziwym gwiazdorem światowej piłki nożnej i może pochwalić się imponującymi sukcesami. Nie znaczy to jednak, że traktowany jest przez wszystkich wyłącznie poważnie i nie można pozwolić sobie na żarty z "Lewego". Tego zdania są Wojciech Mann i Krzysztof Materna, którzy podzielili się z internautami zabawną historią związaną z 35-latkiem.
06.12.2023 12:44
Wojciech Mann i Krzysztof Materna opowiedzieli anegdotę. Robert Lewandowski obiektem żartów?
Wojciech Mann i Krzysztof Materna słyną z satyrycznego zacięcia i poczucia humoru. W swoim nowym podcaście "Mann i Materna. Dziady z szuflady" postanowili niewinnie zażartować z Roberta Lewandowskiego. Pan Wojciech opowiedział zabawną anegdotę, której bohaterem był polski piłkarz. "Lewy" miał wybrać się do jednego z muzeów w Madrycie i zostać zaczepionym przez dyrektora placówki.
Szedł koło tych gablot, koło których stał Robert. Przez te gabloty go rozpoznał i natychmiast podszedł do niego z księgą pamiątkową, żeby przypieczętować tę wizytę. Robert wyjął pióro wieczne, bardzo drogie, dobrej marki, i wpisał mu się do księgi, podpisał się. I wyobraź sobie, że cała prasa hiszpańska zachwycona jest postawą Roberta. (...) Mogę ci go zacytować w całej rozciągłości. Otóż Robert napisał: 'To bardzo ładne muzeum. Robert Lewandowski — opowiadał Mann.
Krzysztof Materna uznał wpis Roberta za bardzo dobry, a historia z lekką nutką kpiny rozbawiła internautów. Sam Lewandowski z pewnością ma poczucie humoru i dystans do siebie, więc nie powinien obrazić się na żarty dziennikarzy. W podcaście można spodziewać się kolejnych anegdot, w opisie odcinków wyróżniono bowiem dział „Na wszystkie troski, Robert Lewandowski”.
