Kossakowski po raz drugi zabiera głos ws. rozstania z Wojciechowską. Jego słowa wiele wyjaśniają

Informacje o tym, że Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski rozstali się, spowodowały najpierw szok i niedowierzanie, a potem wywołały istną lawinę komentarzy, które pojawiły się głównie pod postami małżonków, w których odnieśli się do zakończenia swojego małżeństwa.

Przemek Kossakowski i Martyna Wojciechowska

Elwira Szczepańska

18 lipca 2021, 18:00

Najpierw informację potwierdziła dziennikarka. Pod jej słowami zaroiło się od komentarzy, a ona otrzymała sporo wsparcia od internautów, ale też od znajomych z branży. Tymczasem Kossakowski długo milczał, chociaż według Pudelka, to on miał podjąć tę decyzję i wyprowadzić się z domu. W końcu i on zdecydował się na komentarz. To właśnie pod jego postem użytkownicy sieci najbardziej intensywnie dali upust swoim emocjom, spowodowanym rozstaniem pary.

Przemysław Kossakowski odpowiada na komentarz internauty

W piątek Przemek Kossakowski po raz pierwszy postanowił zabrać głos w sprawie rozstania z Martyną. Napisał, że nie ucieka od odpowiedzialności i że decyzja nie została podjęta z dnia na dzień.

Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości nie mającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem. Ważne i bolesne decyzję nie są podejmowane z dnia na dzień. To zawsze trudny i skomplikowany proces. Nie zawsze go widzimy, a czasami pochłonięci własną wizją świata, widzieć nie chcemy.Żyjmy zatem najlepiej jak potrafimy i pozwólmy robić to innym.

Jego słowa wywołały istną burzę w komentarzach. Tego z pewnością podróżnik się nie spodziewał. Użytkownicy są podzieleni w swoich opiniach. Jeden z internautów postanowił podsumować całą dyskusję, która odbywa się nadal pod postem Przemka Kossakowskiego.

Niestety Przemku jesteś osobą publiczną. I to na Ciebie wylało się wiadro hejtu. Takie mamy super czasy, że ludzie nie mają swojego życia. Mogę tylko życzyć powodzenia. Bo z głupotą nie wygrasz - napisał.

Podróżnik postanowił odpowiedzieć i po raz drugi odnieść się do sprawy. Dobrze wie, jak funkcjonuje świat social mediów.

Zdaję sobie z tego sprawę.

Czy to będą ostatnie słowa Kossakowskiego w tej sprawie?