Piotr Polk przeszedł przeszczep. Chorując, przeszedł straszne chwile: "Przegrywałem tę walkę"
Piotr Polk usłyszał przerażającą diagnozę, która zmieniła jego życie. Choć aktor starał się, by nikt nie dowiedział się o chorobie, przyznaje, że miał świadomość przegrywania walki o zdrowie. Przeszczep uratował mu życie.
Piotr Polk ukończył studia na wydziale aktorskim Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi w 1986 roku. Jego kariera aktorska rozpoczęła się w teatrach łódzkich i warszawskich, a obecnie można go oglądać na deskach teatru "Syrena" w Warszawie. Zagrał w wielu filmach i serialach, takich jak "Lista Schindlera" i "Pułkownik Kwiatkowski". Piotr Polk zdobył uznanie zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jego aktorstwo filmowe zostało docenione na festiwalach w Monte Carlo i Londynie. Jest znany z ról w popularnych serialach, takich jak "Ojciec Mateusz" i "Plebania".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Koroniewska o świętach. Jakie ma plany? "Dowbor ma 7 minut na dojechanie do domu, inaczej będzie ciężko"
Piotr Polk usłyszał przerażającą diagnozę. "Przegrywałem walkę"
Piotr Polk pięć lat temu usłyszał diagnozę niewydolności nerek. Aktor w "Dzień Dobry TVN" przyznał, jak się czuł, gdy poznał szczegóły, związane ze swoją chorobą. Starał się na zewnątrz nie przyznać, że sam ze sobą toczy walkę o to, żeby móc pracować na planie.
To była 2-letnia walka o to, by stanąć na nogi, by mieć siłę. Cały czas pracowałem, robiłem to samo. Nikt nie był w stanie rozpoznać we mnie choroby. Ale ta walka odbywała się codziennie rano między mną a mną, żeby stanąć. Byłem pod kontrolą lekarzy, leków. Tę walkę przegrywałem – tłumaczył w śniadaniówce.
CZYTAJ TAKŻE: "Ojciec Mateusz" świętuje 16. urodziny. TAK zmienili się aktorzy z pierwszego odcinka serialu
Przeszczep uratował zdrowie Piotra Polka
Postanowiono, że aktor musi przejść przeszczep nerki, dzięki któremu jego organizm będzie mógł funkcjonować prawidłowo.
Postanowiono, że zrobi się przeszczep wyprzedzający. Doszczepi się trzecią nerkę, żeby odciążyć te dwie. Kiedy dostałem się na listę, to była moja pierwsza "6" w totka, bo stało się to dość szybko – przekazał Piotr Polk.
Okazało się, że gwiazdor musiał czekać jedynie cztery miesiące na to, by otrzymać nową szansę od losu. Polk stwierdził, że nie miał do końca pojęcia, co oznacza przeszczep, dzięki temu nie bał się i zaufał lekarzom.
Potem kiedy po czterech miesiącach dostałem wiadomość, że jest dawca, nie wiedziałem, co robić. Byłem w szoku, w panice. Ta niewiedza dawała mi trochę poczucie spokoju, nie rozważałem ryzyka, tego, że mogę się nie obudzić - wyznał.
Od kilku lat Piotr Polk żyje z przeszczepioną nerką, dzięki której może normalnie żyć.