Skandal na pogrzebie Agnieszki Kotulanki! Żałobnicy zaatakowali znanego aktora. "Miał pan tupet, że pan tu przyszedł"
24 lutego Polskę obiegła smutna wiadomość - Agnieszka Kotulanka, niezwykle uzdolniona artystka i ukochana gwiazda Klanu odeszła niespodziewanie, przegrywając walkę z chorobą alkoholową. Szokująca wiadomość natychmiast obiegła media, a tuż za nią nekrolog, informujący o dacie i miejscu, w którym odbędą się uroczystości pogrzebowe. Aktorka miała wielu przyjaciół w show-biznesie, miała również wielu fanów, nic więc dziwnego, że w Legionowie pojawiły się prawdziwe tłumy. Atmosferę pełną łez, rozżalenia i melancholii przerwał jednak nieprzyjemny incydent z udziałem Pawła Wawrzeckiego.
28.02.2018 | aktual.: 28.02.2018 12:27
Aktor był niegdyś wplątany w romantyczną relację z gwiazdą. Mówi się, że to właśnie z powodu ich nieudanego związku Kotulanka zaczęła szukać pocieszenia w alkoholu, a później jej życie kompletnie się załamało. Nic więc dziwnego, że pogrążeni w smutku, zalani łzami i goryczą żałobnicy zareagowali agresywnie na widok byłego ukochanego Agnieszki. Ktoś wypatrzył skrytego za ciemnymi okularami Wawrzeckiego gdy kondukt ruszył w stronę cmentarza. Jak donosi Fakt, natychmiast zrobiło się nieprzyjemnie:
Kto wie, jak sytuacja potoczyłaby się dalej, gdyby w odpowiedniej chwili nie zareagował Andrzej Grabarczyk, (serialowy Jerzy z Klanu - przyp. red), który stanowczo uciszył towarzystwo mówiąc, że takie słowa na pogrzebie nigdy nie powinny paść.
Co o tym myślicie? Wawrzecki powinien był pokazywać się na pogrzebie dawnej miłości?